Fortuna I liga: Stomil wrócił do domu i wygrał. Remis w meczu rewelacji

WP SportoweFakty / Bartosz Zimkowski / Na zdjęciu: stadion Stomilu Olsztyn
WP SportoweFakty / Bartosz Zimkowski / Na zdjęciu: stadion Stomilu Olsztyn

Stomil Olsztyn zagrał pierwszy w sezonie mecz na własnym stadionie. Pokonał 2:1 Odrę Opole. Tylko podopieczni Kamila Kieresia zdobyli w sobotę komplet punktów grając u siebie.

Stomil Olsztyn zagrał na Warmii po dziewięciu meczach z rzędu na wyjeździe. Przy Piłsudskiego trwały prace remontowe i wymiana murawy. Podopieczni Kamila Kieresia rozpoczęli swoje podróże obiecująco, ale od pięciu kolejek nie potrafili zwyciężyć. W sobotę nastąpiło wyczekiwane przełamanie przed własną publicznością. Stomil atakował od początku meczu, czego efektem były gole Grzegorza Lecha i Marcina Stromeckiego. Olsztynianie zmarnowali tylko połowę tej zaliczki po przerwie, a wygrana 2:1 pozwoliła im opuścić strefę spadkową.

Na Pomorzu spotkały się drużyny, których wyniki najbardziej przerastają przedsezonowe oczekiwania. Wicelider Bytovia Bytów podjął Wigry Suwałki. Remis 1:1 oznacza, że drużyna z Pomorza jest niepokonana już od siedmiu kolejek, a podopieczni Kamila Sochy od sześciu. Pierwszego gola strzelił młodzieżowiec Aron Stasiak, który jest wypożyczony do Wigier z Pogoni Szczecin, a wyrównał weteran Łukasz Wróbel, grający asystent trenera Bytovii.

Stal Mielec stanęła przed czwartą w sezonie szansą na odniesienie zwycięstwa na własnym stadionie. Dotychczas potrafiła wywalczyć u siebie tylko dwa punkty, co dla publiczności na Podkarpaciu jest rozczarowaniem. Karta się nie odwróciła. Stal zremisowała bezbramkowo z GKS-em 1962 Jastrzębie. Takim samym wynikiem 0:0 zakończył się pojedynek ŁKS-u Łódź z GKS-em Tychy.

Chojniczanka Chojnice kontynuowała tournee po województwie małopolskim. Porażka 1:2 z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza chluby jej nie przyniosła. Postanowiła poprawić się na terenie Garbarni Kraków i natychmiast zaatakowała. W 4. minucie Janusz Surdykowski urwał się obrońcom beniaminka i strzelił na 1:0 po dośrodkowaniu Jacka Podgórskiego. Świadomi tego jak źle kończą swoje spotkania podopieczni Przemysława Cecherza postanowili wypracować większą zaliczkę niż jeden gol. W 40. minucie Damian Piotrowski przelobował Marcina Cabaja i zrobiło się 2:0. Beniaminka było stać po przerwie wyłącznie na trafienie kontaktowe.

Po pięciu zwycięstwach z rzędu Raków Częstochowa zremisował dwa spotkania. Powodu do narzekania nie było, ale do niedosytu już był. Lider wrócił do wygrywania w Poznaniu, gdzie w sobotę pokonał 2:0 Wartę. Szansę zaprezentowania się w ataku Rakowa dostał Sebastian Musiolik i wykorzystał ją, ponieważ zdobył jedną z bramek. Raków przeważał i zasłużenie pokonał beniaminka, któremu powrót do "ogródka" nie pomógł diametralnie poprawić swojej gry. Zieloni kończyli mecz w podwójnym osłabieniu.

11. kolejka Fortuna I ligi:

Stomil Olsztyn - Odra Opole 2:1 (2:0)
1:0 - Grzegorz Lech 18'
2:0 - Marcin Stromecki 44'
2:1 - Ivan Martin 78'

Bytovia Bytów - Wigry Suwałki 1:1 (0:1)
0:1 - Aron Stasiak 35'
1:1 - Łukasz Wróbel 47'

Stal Mielec - GKS 1962 Jastrzębie 0:0

ŁKS Łódź - GKS Tychy 0:0

Garbarnia Kraków - Chojniczanka Chojnice 1:2 (0:2)
0:1 - Janusz Surdykowski 4'
0:2 - Damian Piotrowski 40'
1:2 - Jakub Wróbel 83'

Warta Poznań - Raków Częstochowa 0:2 (0:1)
0:1 - Sebastian Musiolik 45'
0:2 - Andrzej Niewulis 55'

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Chrobry Głogów 1:2 (1:0) 
1:0 - Artem Putiwcew 37'
1:1 - Michał Borecki 65'
1:2 - Damian Kowalczyk 82'

[multitable table=988 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Golkiper Stuttgartu bohaterem. Bronił w niesamowitych okolicznościach [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: