Primera Division: Real bez trudu ograł Espanyol

Getty Images / Denis Doyle / Na zdjęciu: Marco Asensio
Getty Images / Denis Doyle / Na zdjęciu: Marco Asensio

Nie musieli się przemęczać piłkarze Realu Madryt. Los Blancos bez trudu i skromnie pokonali grający w kratkę Espanyol Barcelona 1:0 po trafieniu Marco Asensio.

Królewscy mają jeszcze w pamięci bolesny remis z Athletic Bilbao (1:1) z ubiegłej kolejki i ich nastrojów nie poprawiło nawet zwycięstwo nad AS Roma (3:0) w Lidze Mistrzów. Piłkarze Lopeteguiego zaczęli mecz z Espanyolem bardzo ostrożnie i tak samo rozgrywali piłkę w pierwszych minutach meczu.

Jako pierwsi przyspieszyli gracze Espanyolu. Tuż przed upływem kwadransa gry Hernan Perez dograł na lewą stronę, gdzie czekał Pablo Piatti. Zawodnik sprawdził czujność Courtois, który udanie wybił piłkę. Los Blancos długo czekali na pierwszą poważną szansę. W pewnym momencie próbowali udręczyć przeciwników niecelnymi dośrodkowaniami tak, jakby liczyli na to, że w zamieszaniu piłka odnajdzie któregoś z piłkarzy, który wykorzysta okazję.

Dopięli swego w 41. minucie. Luka Modrić oddał strzał z dystansu, który został odbity przez obrońcę. Piłkę przechwycił na lewej stronie Marco Asensio. Hiszpan oddał strzał na dalszy słupek i trafił do siatki. Najpierw sędzia nie uznał trafienia z powodu spalonego. Przydał się VAR, który rozwiał wątpliwości i kazał arbitrowi przyznać bramkę dla gospodarzy.

To pozwoliło gospodarzom na kontrolowanie gry w kolejnych minutach. A w tym zespół Lopeteguiego wydaje się odnajdywać najlepiej. Espanyol w drugiej połowie w ogóle nie zagrażał poza dwoma okazjami, których Borja Iglesias nie wykorzystał w 64. i 65. minucie. Jak dotąd drużyna Rubiego radzi sobie "w kratkę". Rozgrywki zaczęli od remisu z Celtą Vigo (1:1), a potem na przemian przegrywają albo wygrywają. Tym razem padło na porażkę (ostatnio pokonali 1:0 Levante) i dotrzymali reguły.

Wcześniej kanonadę w Madrycie urządzili sobie zawodnicy Deportivo Alaves. Podopieczni Abelardo wygrali 5:1, a dwa gole strzelił Ibai Gomez. Hiszpan najpierw efektownie z dystansu trafił na 2:1. Chwilę po tym z boiska za czerwoną kartkę wyleciał jego rywal, Abdoulaye Ba. Ibai potem trafił jeszcze na 4:1.

Nieco skromniej wygrali zawodnicy Diego Simeone. Atletico Madryt pokonało 2:0 na wyjeździe Getafe. Najpierw samobójcze trafienie zaliczył bramkarz David Soria po tym, jak od jego pleców, a po przerwie podwyższył Thomas Lemar.

Mecze Primera Division na żywo można oglądać również w Internecie i na urządzeniach mobilnych. Cały sezon dostępny na kanałach Eleven Sports na platformie WP Pilot.

Primera Division, 5. kolejka

Real Madryt - Espanyol Barcelona 1:0 (1:0)
1:0 - Marco Asensio 41'

Real: Thiabut Courtois - Alvaro Odriozola, Raphael Varane, Sergio Ramos, Nacho - Luka Modrić, Casemiro, Dani Ceballos (63' Lucas Vazquez) - Isco (78' Marcos Llorente), Karim Benzema (59' Mariano Diaz), Marco Asensio.

Espanyol: Diego Lopez - Javi Lopez, Naldo, Mario Hermoso, Didac Villa - Hernan Perez (70' Sergio Garcia), Esteban Granero, Marc Roca, Sergi Darder (55' Victor Sanchez), Pablo Piatti (55' Leo Baptistao) - Borja Iglesias.

Żółte kartki: Nacho i Casemiro (Real) oraz Roca i Javi Lopez (Espanyol)
Sędzia:

Antonio Mateu Lahoz.

***
Rayo Vallecano - Deportivo Alaves 1:5 (1:2)
0:1 - Ximo Navarro 8'
1:1 - Raul de Tomas 30'
1:2 - Ibai Gomez 34'
1:3 - Jonathan Calleri 56'
1:4 - Ibai Gomez 77'
1:5 - Jorge Alviz 90+5'

W 35. minucie czerwoną kartką został ukarany piłkarz Rayo, Abdoulaye Ba. 
Celta Vigo - Real Valladolid 3:3 (2:1)
1:0 - Iago Aspas 5'
2:0 - Maxi Gomez 9'
2:1 - Oscar Plano 39'
3:1 - Iago Aspas 54'
3:2 - Enes Una 65'
3:3 - Leonardo Suarez 90+4'

SD Eibar - CD Leganes 1:0 (0:0)
1:0 - Kike 52'

Getafe CF - Atletico Madryt 0:2 (0:1)
0:1 - David Soria (samobójczy) 14'
0:2 - Thomas Lemar 60'

W 67. minucie czerwoną kartką został ukarany piłkarz Getafe, Ivan Alejo.

SD Huesca - Real Sociedad 0:1 (0:0)
0:1 - Mikel Merino 64'

W 74. minucie czerwoną kartką został ukarany piłkarz Realu, Juanmi. W 82. z boiska wyleciał też jego kolega, Theo Hernandez.

ZOBACZ WIDEO Serie A: 19. sekunda meczu i gol! Empoli miało piorunujący początek, ale przegrało [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (4)
avatar
Forest1997
23.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie no spoko pomijam fakt, że to "gładkie" zwycięstwo było wymęczone. Jestem ciekaw jakie zwycięstwo w takim razie dla autora tekstu nie jest łatwe... 
avatar
Claudia_
23.09.2018
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
"Gładkie" to jest 6:0, a nie 1:0.
Ja rozumiem, że tytuł na głównej musi być chwytliwy, ale róbcie to z sensem. 
avatar
lucio
23.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najpierw na stronie głównej"gładkie zwycięstwo Realu", wchodzę w temat czytam "bez trudu Realu wygrał" Panie Macieju Siemiątkowski nie bądź Pan śmieszny niż jest! Chyba inne mecze oglądaliśmy a Czytaj całość
avatar
ikar
22.09.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Gładkie? 1:0 to gładkie?