Rewolwerowiec z Genoi nie przestaje strzelać. Krzysztof Piątek trafia do bramki rywali odkąd tylko pojawił się w nowym klubie. W niedzielę strzelił gola numer pięć w Serie A. Genoa co prawda przegrała na wyjeździe z Lazio Rzym (1:4), ale polski napastnik może być dumny ze swojej formy.
Na początku drugiej połowy wykorzystał błąd obrońcy gospodarzy, wbiegł z piłką w pole karne i pewnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Thomasowi Strakoshy.
GOOOOOAL #LazioGenoa 2⃣-1⃣
— Genoa CFC (@GenoaCFC) 23 września 2018
5⃣ Piątka dla Krzysztofa Piątka! pic.twitter.com/BjehgSluYs
Piątek może się pochwalić już pięcioma golami w czterech ligowych kolejkach. Włoskie media błyskawicznie zauważyły, że taki wyczyn na boiskach Serie A po raz ostatni miał miejsce w sezonie 1999/2000 za sprawą Andrija Szewczenki. Legendarny napastnik AC Milan został kupiony za 26 mln dolarów z Dynama Kijów i już swój debiutancki sezon miał imponujący. W lidze zdobył aż 24 gole. Trzymamy kciuki, aby Piątek utrzymał wysoką formę jak najdłużej i zdobył co najmniej tyle bramek, co Ukrainiec.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: Szalony mecz w Vigo! 6 goli i stracona szansa gospodarzy [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]