- Po angielsku usłyszałem od niego jedynie "Hello", reszta to rozmowy przez tłumacza. To bardzo niespotykany przypadek, aby zagraniczny piłkarz nie przykładał się do nauki języka kraju, w którym gra. Ciężko mieć dobre kontakty w zespole, jeśli z nikim się nie porozumiewasz. Jeszcze ciężej, gdy się do tego w ogóle nie przykładasz - mówił nam w kwietniu William Jackson, dziennikarz "Hull Daily Mail".
Sam Kamil Grosicki nie ukrywa, że nie mówi biegle w języku angielskim. Tym bardziej mógł zdziwić jego wpis na Twitterze, który opublikował po sobotnim meczu The Championship między jego Hull City a Middlesbrough 1:1.
- Dobrze wrócić do pierwszej jedenastki. Moja forma z każdym meczem będzie lepsza i lepsza. Dziękuję za wsparcie - napisał polski pomocnik na Twitterze. Sęk w tym, że zrobił to w języku angielskim. Niby nic, a jednak.
Glad to be back in first eleven, form will be better and better with every game. Thank you for your support.@HullCity pic.twitter.com/lU57BjpeGs
— TurboGrosik (@GrosickiKamil) 29 września 2018
Kamil Grosicki w sobotę wyszedł w podstawowym składzie Hull City po raz pierwszy od pięciu miesięcy. W spotkaniu z Middlesbrough spędził na boisku 76 minut.
ZOBACZ WIDEO Bayern Monachium na kolanach. Kolejny gol Ondreja Dudy [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]