Zlatan Alomerović długo musiał czekać na swoją szansę w Lechii Gdańsk. W sobotę rozegrał jednak trzeci mecz z rzędu, a jego drużyna pokonała 4:1 Zagłębie Sosnowiec. - Ja się zawsze cieszę wtedy, gdy mogę grać. To na pewno bardzo dobre uczucie szczególnie, że wygraliśmy. Początek sezonu był dla mnie trudny, jednak pracowałem tak mocno, jak tylko potrafiłem i nadal to będę robił. Na koniec to trener decyduje, kto zagra - powiedział bramkarz Lechii Gdańsk.
Wielu ekspertów typowało jednak konkurenta Alomerovicia, Dusana Kuciaka na najlepszego bramkarza ligi. Trudno konkurować z kimś w tak wysokim statusie. - Na pewno tak było, gdy zespół wygrywa trudno wymagać, by ktoś coś zmieniał. Piłka nożna jest jednak szybkim biznesem. Można momentalnie wpaść i wypaść z pierwszego składu. Każdy chce grać na tej pozycji - ocenił Zlatan Alomerović.
Jak wygląda codzienna rywalizacja pomiędzy bramkarzami Lechii? - Nie zabijamy się nawzajem - zaśmiał się Alomerović. - Wspólnie trenujemy i każdy jest skoncentrowany na swojej pracy. Oczywiście wszyscy chcemy grać i to normalna sprawa, jednak musimy pokazać za każdym razem kto jest lepszy. Na pewno jednak jest to zdrowa rywalizacja - podkreślił.
ZOBACZ WIDEO Serie A: szczęśliwe zwycięstwo Romy. Fatalny rzut karny gracza Empoli [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Gra bramkarzy Lechii polega w tym sezonie w dużej mierze na rozegraniu. Nie ma wielu dalekich wykopów na połowę rywala. Większość akcji ma być rozgrywana od tyłu. - Dużo to trenowaliśmy już przed sezonem. Oczywiście gdy jest wysoki pressing ze strony rywala, nie da się tak grać. Jak jednak jest taka możliwość, można grać w ten sposób. To mądrzejsza gra, a my jako piłkarze staramy się jak to tylko możliwe rozgrywać piłkę - zauważył bramkarz.
Czy sytuacja, w której obaj bramkarze bronią na zmianę po kilka spotkań odpowiadałaby Serbowi? - Ja jestem piłkarzem i chciałbym grać w każdym meczu. Wszystko zależy jednak od trenera - przyznał piłkarz, który przed gdańską publicznością pierwszy raz pokazał się w wygranym 4:1 meczu z Zagłębiem Sosnowiec. - Na pewno nie jest łatwo, gdy pierwszy strzał wpada do bramki, jednak rolą bramkarza jest nie tylko bronienie strzałów, ale również wiele innych kwestii. Po dwóch porażkach w lidze musieliśmy wygrać i to się powiodło - przyznał Alomerović.