Aktualni mistrzowie Europy, uczestnicy 1/8 finału ostatniego mundialu. Na wielkich turniejach nieprzerwanie od Euro 2000. Wydaje się, że naszych czwartkowych rywali nie trzeba przedstawiać. Ale nic bardziej mylnego. Bo obecna Portugalia została znacznie odmieniona personalnie w ostatnich tygodniach. - Nasz zespół jest w budowie - zaznacza dziennikarz "Bola Na Rede" Mario Cagica.
Portugalczycy przylecieli do naszego kraju bez doświadczonych stoperów: Bruno Alvesa i Jose Fonte, wracającego do formy Raphaela Guerreiro, kontuzjowanego Goncalo Guedesa i przede wszystkim odpoczywającego Cristiano Ronaldo. To dość nieprzyjemna sytuacja dla fanów z Półwyspu Iberyjskiego. - Nie rozumieją jego nieobecności, ponieważ "on musi grać". Ale wiesz, to jest Ronaldo, więc może grać, kiedy... chce - śmieje się Cagica.
Wbrew pozorom brak kilku kluczowych zawodników może mieć swoje plusy dla zespołu naszych rywali. - Wszyscy widzieliśmy dobry występ przeciwko Włochom w poprzednim miesiącu. Fernando Santos i tak próbuje teraz wprowadzić do składu wiele talentów, takich jak Ruben Neves, Ruben Dias, Joao Cancelo, Renato Sanches czy Bruma - opowiada Cagica, który jednak nie ukrywa, iż w takiej sytuacji ciężko jest wskazać obecnego lidera drużyny. - To jest trudne, kiedy Ronaldo jest poza zespołem. Santos pozostawił część starszyzny, choćby Adriena, Joao Mario czy Ricardo Quaresmę. Ja stawiam, że taką rolę na boisku i poza nim będzie pełnić jednak Pepe - dodaje.
Największym kłopotem Portugalii wydaje się na tę chwilę atak. Bez Ronaldo i Guedesa jego siła wydaje się dużo mniejsza. - Rzeczywiście, pozycja napastnika jest naszą bolączką. W tej chwili mamy tylko Edera i Andre Silvę. Chociaż on jest teraz jednym z najlepszych strzelców w La Liga, trafił z Włochami, więc możemy być chyba spokojni - zauważa Cagica, przyznając, iż mimo tego brakuje im na razie zawodnika klasy Roberta Lewandowskiego. - No cóż, on jest najbardziej przerażającym graczem z Polski. Ale myślę, że Fernando Santos i reszta ekipy dobrze o tym wie. A szczególnie Pepe i Ruben Dias będą tego świadomi - podkreśla.
Media u naszych czwartkowych przeciwników więcej miejsca niż meczowi z Polską poświęcają aferze wokół "CR7". To nie zaskakuje jednak naszego rozmówcy. - Myślę, że Portugalczycy nie koncentrują się tak bardzo na meczu, bo nie są w pełni zainteresowani tymi nowymi rozgrywkami. A w sprawie Ronaldo ludzie są podzieleni i to wywołuje wiele dyskusji. Niektórzy próbują go bronić, jak choćby trener Sportingu Jose Peseiro, inni atakują. Sytuacja jest praktycznie pół na pół - kończy Cagica, zauważając, że cała sprawa nie powinna mieć wpływu na drużynę.
Specjalnie dla WP SportoweFakty Mario Cagica zdradza potencjalny skład Portugalczyków:
Rui Patricio - Joao Cancelo, Pepe, Ruben Dias, Mario Rui - Ruben Neves, William Carvalho, Pizzi - Bruma, Andre Silva, Bernardo Silva.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Przepiękny gol Insigne przypieczętował zwycięstwo Napoli [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]