Jeden remis, jedna porażka - to bilans Polaków i Włochów po dwóch kolejkach Ligi Narodów. Lider grupy 3. dywizji A - Portugalczycy - mają nad zespołami z miejsc 2-3. aż pięć punktów przewagi.
"Azzurri nie stracili jeszcze nadziei na pierwsze miejsce w grupie w Lidze Narodów, ale będą musieli odnieść dwa zwycięstwa w dwóch kolejnych meczach" - wylicza "La Gazzetta dello Sport". O dwa kolejne triumfy, w obecnej formie, reprezentacji Italii będzie jednak piekielnie trudno.
Drużyna Roberto Manciniego od pięciu meczów nie wygrała (trzy remisy, dwie porażki). Ostatnie zwycięstwo Włosi odnieśli pod koniec maja, gdy towarzysko pokonali Arabię Saudyjską (2:1). Drużyna z Półwyspu Apenińskiego walczy, by wyjść z kryzysu.
"Czekają nas dwa finały. Najbliższy mecz z Polską zagramy o zbawienie, a drugi, z Portugalią, o awans do Final Four" - pisze największy włoski dziennik sportowy.
ZOBACZ WIDEO Polska - Portugalia. Kamil Grosicki szczerze o akcji przy golu na 2:3. "Wydaje się, że piłka wyszła, ale nie mnie oceniać"
"Mancini jest bardzo zainteresowany awansem na Euro 2020 i nie może zapomnieć, że sporo będzie zależeć od wyniku Ligi Narodów" - podkreśla "La Gazzetta dello Sport".
Przypomnijmy, że każdy ze zwycięzców swoich grup otrzyma prawo gry w barażach o najbliższe mistrzostwa Europy. Spośród szesnastu drużyn - cztery wywalczą awans na mistrzostwa bezpośrednio z Ligi Narodów.
Mecz Polska - Włochy odbędzie się w niedzielę na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Jego początek zaplanowano na godzinę 20:45. Pierwsze starcie rozegrane w Bolonii zakończyło się remisem 1:1.