Liga Narodów. Twitter po spotkaniu Polska - Włochy: Skandalicznie słaby mecz. Tragiczne decyzje

Newspix / Tomasz Wantula / Na zdjęciu: Nicolo Barella (z lewej) i Arkadiusz Milik (z prawej)
Newspix / Tomasz Wantula / Na zdjęciu: Nicolo Barella (z lewej) i Arkadiusz Milik (z prawej)

Reprezentacja Polski w swoim trzecim meczu w Lidze Narodów przegrała na Stadionie Śląskim z Włochami 0:1, tracąc bramkę w doliczonym czasie gry. Sportowe środowisko na Twitterze nie zostawiło suchej nitki na Polakach po tym słabym występie.

- Skandalicznie słaby mecz. Tragiczne decyzje. Włosi w 100 proc. zasłużenie - stwierdził Tomasz Ćwiąkała z Eleven Sports.

- Grosik to ten wyjątek, przy którym kompletnie nie ma sensu patrzeć, czy gra w klubie, czy nie. Czy jest przygotowany fizycznie, czy nie. Czy ma klub, czy akurat siedzi w samolocie. On w tej kadrze jest nieodzowny, choćby z ławki - dodał Ćwiąkała (dziennikarz Eleven Sports), który pozytywnie ocenił tylko Kamila Grosickiego (wszedł w 46. minucie spotkania).

- Nowy selekcjoner się miota, to fakt, ale tak obiektywnie - ostatni dobry mecz reprezentacji na tle w miarę silnego rywala to...listopad 2016 w Bukareszcie? - zauważył Kacper Merk z Eurosportu.

- Po Portugalii bolał wynik i styl. Po dzisiejszym meczu doszły okoliczności - obwieścił Jan Kałucki, dziennikarz RMF FM.

- Dajmy spokój Brzęczkowi. Wdepnął na cztery mecze z Portugalią i Włochami na dzień dobry. Poprzednik przez kilka miesięcy tłukł się z jakimiś leszczami typu Słowacja, Mołdawia, Szkocja, Irlandia, Litwa czy Gibraltar - podkreślił Cezary Kowalski (reporter Polsatu Sport), broniąc w ten sposób trenera Jerzego Brzęczka.

- Brutalne. Polska skrzydłami stoi nawet, gdy ich nie ma - zakomunikował Jacek Stańczyk z WP SportoweFakty, mając na uwadze, że Polacy zagrali lepiej, gdy na boisku występowali mający problemy w swoich klubach Jakub Błaszczykowski i Grosicki.

- W końcu spełniło się nasze odwieczne marzenie. W piłkę gramy, jak Niemcy. Dobranoc - stwierdził z ironią Piotr Wołosik z "Przeglądu Sportowego", nawiązując do ostatnich wyników kadry Niemiec (porażka 0:3 z Holandią i brak awansu do 1/8 finału MŚ 2018).

- Milik próbuje się przełamać już chyba od meczu na wodzie w 1974 - oznajmił Leszek Milewski z portalu Weszło, który wbił szpilkę Arkadiuszowi Milikowi (nie zdobył bramki dla Polski od 4 września 2017 roku).

- Na obronę Brzęczka: Nawałkę większość dziennikarzy i kibiców zwalniała jeszcze w maju 2014, tuż przed eliminacjami EURO 2016. Kadra grała tragicznie. W Brzęczka nie bardzo wierzę, od początku nazywałem trenerem z maszyny losującej, ale żeby być sprawiedliwym - musi mieć czas - obwieścił Marek Wawrzynowski (WP SportoweFakty).

ZOBACZ WIDEO Brzęczek zabrał głos ws. współpracy Piątka z Lewandowskim

Źródło artykułu: