"Paweł M. ps. "Misiek" został przekazany polskiej policji i konwojowany trafił do Polski. Na miejscu przekażemy go do dyspozycji Prokuratury Krajowej. Dziękujemy policjantom włoskim za wzorową współpracę międzynarodową. Ustalenie miejsca ukrywania się i sprowadzenie to sukces Polskiej Policji" - poinformował w czwartek (18 października) na Twitterze oficjalny profil polskiej Policji.
Paweł M. ps. „Misiek” już zatrzymany przez polskich policjantów i konwojowany do Polski. Na miejscu przekażemy go do dyspozycji @PK_GOV_PL Dziękujemy policjantom włoskim za wzorową współpracę międzynarodową. Ustalenie miejsca ukrywania się i sprowadzenie to sukces @PolskaPolicja pic.twitter.com/FMgfkKDa7x
— Polska Policja (@PolskaPolicja) 18 października 2018
Jak ustaliła Polska Agencja Prasowa, konwój z liderem pseudokibiców Wisły Kraków wyruszył z Mediolanu. Uważany za groźnego przestępcę Paweł M. był poszukiwany za wiele przestępstw narkotykowych, kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą i usiłowanie zabójstwa - został przetransportowany samolotem do Warszawy. Ok. godz. 22 konwój wylądował na lotnisku Okęcie w Warszawie.
Jak powiedział w rozmowie z rmf24.pl Mariusz Ciarka z Komendy Głównej Policji, sprowadzenie "Miśka" do kraju to sukces polskiej policji. - Istnieją uzasadnione podejrzenia, że w najbliższym czasie Paweł M. mógł opuścić Włochy - zdradził policjant.
Szef chuliganów Białej Gwiazdy wcześniej został zatrzymany we Włoszech, gdzie posługiwał się fałszywym dowodem osobistym. 22 października miał zostać przewieziony do Polski. Czekał w areszcie na ekstradycję do kraju na mocy Europejskiego Nakazu Aresztowania.
Od kilku dni "Misiek" przebywał jednak na wolności po tym, jak włoski sąd zwolnił go z aresztu, stosując wobec niego policyjny nadzór. Decyzja sądu była dużym zaskoczeniem.
- To jest niewiarygodne i strasznie przygnębiające, ale chyba musimy się powoli przyzwyczajać, że przestępcy nie są ścigani przez polski wymiar sprawiedliwości. Ci, którzy są zatrzymywani za granicą, będą wychodzić na wolność. Jak potwierdziłem to u prawników Pawła M., w tym przypadku powodem jest brak praworządności w Polsce. (...) Rozmawiałem z prawnikami "Miśka". Według nich sprowadzenie go 22 października do Polski jest nierealne - komentował na antenie TVN 24 Szymon Jadczak, autor reportażu, który ujawnił połączenia Wisły Kraków ze środowiskiem chuliganów - więcej TUTAJ.
Propagandowcy
Juz nie piszecie ze to przez ''praworządność'' ?!
Manipulatorzy