Kibice w Polsce zacierają ręce. Już w sobotę (20.10.) o godzinie 18 rozpocznie się spotkanie Juventus - Genoa CFC. Czy na murawie zobaczymy dwóch Polaków: Wojciecha Szczęsnego oraz Krzysztofa Piątka? Czy Piątek podtrzyma swoją niesamowitą passę i znów zapisze się na liście strzelców? Pokona Szczęsnego? A może to bramkarz reprezentacji Polski okaże się lepszy od swojego kolegi z kadry Jerzego Brzęczka? Pytań mnóstwo. Odpowiedzi poznamy już wkrótce.
Dzień przed spotkaniem głos zabrał trener Juve - Massimiliano Allegri. Szkoleniowiec przede wszystkim zapewnił, że w bramce "Starej Damy" pojawi się polski golkiper. - Szczęsny? Zagra w sobotę, Mattia Perin pozostanie na ławce - powiedział. - Ale muszę jednocześnie potwierdzić, że obaj pracują bardzo dobrze.
Allegri wypowiedział się również na temat Cristiano Ronaldo. Zrobił to jednak bardzo delikatnie. Nie chciał mówić o problemach osobistych piłkarza (przypomnijmy, że Portugalczyk jest oskarżony o gwałt, którego miał się dopuścić w 2009 roku w USA - tutaj więcej szczegółów >>). - Ronaldo doskonale pracuje na treningach - stwierdził. - Jeżeli chodzi o jego sprawy osobiste, to nie zamierzam ich komentować.
Szkoleniowiec Juve wypowiedział się również na temat rewelacji Serie A - Piątka. Przypomnijmy, że napastnik Genoi ma już na swoim koncie 14 bramek w sezonie 2018/19 (biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki), prowadzi również samodzielnie w klasyfikacji najlepszych strzelców ligi włoskiej. Czy podczas meczu z Juve znów "ukąsi"? - On jest jak katalizator piłek w polu karnym - opisał formę Polaka Allegri. - Piłka trafia mu wprost pod nogi.
Dodajmy, że katalizator ma za zadanie zwiększyć szybkość reakcji chemicznej. Przekładając to na piłkarską nomenklaturę można śmiało powiedzieć, że Allegri idealnie oddał to, co wyczynia polski napastnik w tym sezonie.
ZOBACZ WIDEO Kamil Glik: Właśnie w takich momentach rodzi się drużyna. Krytykę trzeba przyjąć