Od 31 sierpnia Bartosz Kapustka jest wypożyczony do OH Leuven z Leicester City i w belgijskim klubie w końcu, po dwóch latach przerwy, gra regularnie. Nigel Pearson zaczyna od niego ustalanie wyjściowego składu. 21-latek wystąpił od pierwszego gwizdka w każdym z pięciu spotkań OH Leuven, w których mógł zagrać - takiej ciągłości w grze nie miał od kwietnia 2016 roku, gdy był jeszcze zawodnikiem Cracovii.
Mecz z KVC Westerlo, pierwszy po reprezentacyjnej przerwie, też zaczął w "11", ale już w przerwie został zmieniony, ponieważ poczuł ból w kolanie, który uniemożliwiał mu dalszą grę. Na razie nie wiadomo, jak poważny jest to uraz - młodzieżowy reprezentant Polski czeka na dokładniejsze badania.
Jeśli kontuzja wykluczy go z gry, Kapustka będzie mógł mówić o sporym pechu, bo dopiero co wrócił do regularnych występów. Jego występ w listopadowych barażach z Portugalią o awans do mistrzostw Europy (12-20.11) nie jest jednak zagrożony. 21-latek jest ważnym ogniwem kadry U-21. Czesław Michniewicz skorzystał z jego usług w dziewięciu meczach eliminacyjnych, w których Kapustka strzelił jednego gola, a przy trzech asystował.
ZOBACZ WIDEO Przyśpiewki, pamiątki, autografy i pistolety. Genua oszalała na punkcie Krzysztofa Piątka
Czy Polska awansuje do ME U-21 2019? 
