Bayern poszedł na wojnę z mediami. Miażdżąca riposta monachijskiego dziennika

Getty Images / Christian Kaspar-Bartke/Bongarts / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium
Getty Images / Christian Kaspar-Bartke/Bongarts / Na zdjęciu: piłkarze Bayernu Monachium

Władze Bayernu Monachium w piątek zwołały konferencję prasową, na której broniły piłkarzy i trenera Niko Kovaca. Dziennik "Tageszeitung" po triumfie mistrzów Niemiec nad VfL Wolfsburg (3:1) zamieścił wymowny komentarz.

W tym artykule dowiesz się o:

Po czterech z rzędu meczach bez zwycięstwa, władze Bayernu Monachium postanowiły wziąć w obronę trenera i piłkarzy. Jednocześnie zaatakowano media, które zdaniem działaczy, były nieprzychylne mistrzom Niemiec i krytykowały zespół za słabe wyniki. "Bild" nazwał to "absurdalnym rozliczeniem".

Jeszcze dalej poszedł serwis tz.de. Po wygranej Bayernu nad VfL Wolfsburg (3:1), dziennik ten zamieścił wymowny komentarz. "Po konferencji prasowej szefów Bayernu i wyjazdowej wygranej w Wolfsburgu, tz.de podsumowuje wnioski wyciągnięte w ten weekend. Bayern jest... super" - czytamy w serwisie. Słowo "super" powtórzono 245 razy, a w zasadzie "utworzono na zasadzie kopiowania i wklejania".

To reakcja na zachowanie szefów Bayernu, którzy już na samym początku piątkowej konferencji prasowej prezes Karl-Heinz Rummenigge odniósł się do medialnych ataków na piłkarzy i trenera (głównie ze strony "Bild"). 63-latek przypomniał nawet o nienaruszalności ludzkiej godności, która jest zakorzeniona w niemieckiej konstytucji.

Rummenigge nie tylko bronił Bayern, ale i całą reprezentację Niemiec, która po słabym mundialu fatalnie spisuje się w Lidze Narodów. Prezes Bawarczyków szczególnie zwrócił uwagę na swoich zawodników - Manuela Neuera, Jerome Boatenga i Matsa Hummelsa. - Krytyka mediów wydaje się nie mieć żadnych granic. To mówię do mediów, ekspertów i tych ekspertów, którzy kiedyś grali w tym klubie - przyznał Rumennige.

Z kolei Salihamadzić odniósł się do pracy trenera Niko Kovaca. - Zostałem oskarżony o publiczne chwalenie Niko Kovaca. Dlaczego? My doceniamy jego pracę. To co się dzieje jest poniżające i szokujące. Jestem przerażony krytyką klubu i będę go bronić - powiedział były zawodnik Bayernu.

ZOBACZ WIDEO: Bundesliga: Borussia Dortmund rozgromiła rywala, Piszczek z asystą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
Mateusz Antczak
21.10.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kto jak kto ale akurat szkopy o nienaruszalności ludzkiej godności nie powinny się wypowiadać :)