Po czterech z rzędu meczach bez zwycięstwa, władze Bayernu Monachium postanowiły wziąć w obronę trenera i piłkarzy. Jednocześnie zaatakowano media, które zdaniem działaczy, były nieprzychylne mistrzom Niemiec i krytykowały zespół za słabe wyniki. "Bild" nazwał to "absurdalnym rozliczeniem".
Jeszcze dalej poszedł serwis tz.de. Po wygranej Bayernu nad VfL Wolfsburg (3:1), dziennik ten zamieścił wymowny komentarz. "Po konferencji prasowej szefów Bayernu i wyjazdowej wygranej w Wolfsburgu, tz.de podsumowuje wnioski wyciągnięte w ten weekend. Bayern jest... super" - czytamy w serwisie. Słowo "super" powtórzono 245 razy, a w zasadzie "utworzono na zasadzie kopiowania i wklejania".
To reakcja na zachowanie szefów Bayernu, którzy już na samym początku piątkowej konferencji prasowej prezes Karl-Heinz Rummenigge odniósł się do medialnych ataków na piłkarzy i trenera (głównie ze strony "Bild"). 63-latek przypomniał nawet o nienaruszalności ludzkiej godności, która jest zakorzeniona w niemieckiej konstytucji.
Rummenigge nie tylko bronił Bayern, ale i całą reprezentację Niemiec, która po słabym mundialu fatalnie spisuje się w Lidze Narodów. Prezes Bawarczyków szczególnie zwrócił uwagę na swoich zawodników - Manuela Neuera, Jerome Boatenga i Matsa Hummelsa. - Krytyka mediów wydaje się nie mieć żadnych granic. To mówię do mediów, ekspertów i tych ekspertów, którzy kiedyś grali w tym klubie - przyznał Rumennige.
Z kolei Salihamadzić odniósł się do pracy trenera Niko Kovaca. - Zostałem oskarżony o publiczne chwalenie Niko Kovaca. Dlaczego? My doceniamy jego pracę. To co się dzieje jest poniżające i szokujące. Jestem przerażony krytyką klubu i będę go bronić - powiedział były zawodnik Bayernu.
ZOBACZ WIDEO: Bundesliga: Borussia Dortmund rozgromiła rywala, Piszczek z asystą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]