Tomasz Kaczmarek: Złapaliśmy dobry kontakt z Mohamedem Salahem

Getty Images / Robert Hradil / Na zdjęciu: Mohamed Salah
Getty Images / Robert Hradil / Na zdjęciu: Mohamed Salah

Tomasz Kaczmarek, trener, ostatnio łączony z Zagłebiem Sosnowiec, poznał Mohameda Salaha, kiedy pracował w Egipcie. - Zawsze mówił, że chce zostać najlepszym - wspominał.

Tomasz Kaczmarek stawia na rozwój, ciągle gdzieś jeździ, szkoli się. Odbył staże u Juliana Nagelsmanna z Hoffenheim czy Domenico Tedesco z Schalke, a także mieszkał przez jakiś czas w Chinach, USA, a także w Egipcie.

To właśnie praca w zespole z Afryki dała mu bardzo dużo. Współpracował tam z Bradem Bradleyem, prowadzili kadrę Egiptu oraz pracowali w lidze norweskiej.

Właśnie podczas pracy w reprezentacji poznał Mohameda Salaha. - To był specyficzny czas. Salah rozgrywał wtedy swoje pierwsze mecze w reprezentacji. Był młodym chłopakiem. W Egipcie było bardzo niespokojnie, tuż po rewolucji. Poznałem go, gdy miał 19 lat. Zawsze mówił, że chce zostać najlepszym. Miał motywację, by trenować, dodatkowo pracować, nieporównywalną z innymi graczami kadry Egiptu. Był pod tym względem niesamowity. Gdy później wyjechał do Bazylei, ja nadal miałem mieszkanie w Niemczech i często go odwiedzałem. Obaj byliśmy młodzi, złapaliśmy dobry kontakt. To nie zawsze się urywa, gdy idzie się w świat - mówił Kaczmarek w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Kaczmarek i Salah nadal mieli ze sobą kontakt, piłkarz prosił nawet szkoleniowca o pomoc i indywidualne treningi. - Grał wtedy w Rzymie. Na pierwszym etapie nie był w stu procentach zadowolony z rutyny treningowej. Cały czas byłem z nim w regularnym kontakcie. Dzwonił i prosił mnie, czy mógłbym mu pomóc, czy mógłbym przylatywać do Rzymu, by trenować z nim indywidualnie. Wtedy byłem jednak w trakcie kursu UEFA Pro, co wymagało cotygodniowego udziału w wykładach w Kolonii. Miałem małe możliwości, by do niego latać i musiałem mu to wytłumaczyć. Pomogliśmy mu tylko wraz z Bradleyem skomunikować się we właściwy sposób ze sztabem trenerskim i uporządkować sprawy, które go nurtowały - wyjaśnił polski szkoleniowiec.

Kilka lat temu Kaczmarek rozmawiał o pracy w Lechii Gdańsk, a teraz był przymierzany do Zagłębia Sosnowiec. Ostatecznie trener odmówił klubowi i jak przyznał "czeka na kolejne zadanie".

ZOBACZ WIDEO Serie A: Rzut karny i gol w doliczonym czasie gry. Lazio Rzym wygrało z Parmą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)