Kuriozalna sytuacja w polskiej lidze. Klub wycofał się, bo zbyt często wygrywał
IV-ligowa Ożarowianka wpadła w problemy finansowe. Jedną z przyczyn są premie dla zawodników za zwycięstwa, które przerosły możliwości klubu.
Dzień przed tym drugim meczem klub wydał oświadczenie, w którym nakreślił swoje problemy finansowe. Dodano też, że drużyna prawdopodobnie zostanie wycofana z ligi. "Musieliśmy pogodzić się z decyzją drużyny o zaprzestaniu gry, czyli zaprzestaniu działalności pierwszej drużyny" - czytamy.
Okazuje się, że IV-ligowiec popadł w problemy finansowe. Do takiego stanu doprowadziły m.in. premie za zwycięstwa. Ożarowianka nie zakładała, że ich podopieczni będą tak często zdobywać trzy punkty. W oświadczeniu napisano wprost, że jedną z przyczyn zaległości jest "nieporównywalnie większa - z sezonem wiosennym - ilość wygranych meczów w rundzie jesiennej przekraczająca zarezerwowane środki na premie na rundę jesienną".
To jednak tylko jeden z czynników. Klub dodał, że ZUS wezwał do zapłaty zaległych składek z 2011 roku. W dodatku wpływy od sponsorów były mniejsze niż zakładano. Do tego doszły awarie sprzętu i dachu klubowego budynku.
Zaległości wobec zawodników narosły i doszło do buntu. Klub podobno próbował ratować sytuację. Proponowano wypłatę 80 proc. wszystkich premii do 12 października i uregulowanie pozostałej części jak najszybciej. Gracze jednak nie przystali na taką propozycję i dlatego oddali walkowerem mecz z Pogonią II Siedlce. Poniżej pełna treść oświadczenia Ożarowianki.ZOBACZ WIDEO Primera Division: Samobój, brutalny faul i czerwona kartka. Getafe wygrywa z Rayo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]