W środę telewizja Sky informowała, iż przedstawiciele Realu spotkali się z Antonio Conte, aby dowiedzieć się, czy Włoch jest zainteresowany pracą w ich klubie. Były trener Juventusu Turyn i Chelsea FC podobno zgodził się na przejęcie drużyny z Madrytu. Tym samym stał się pierwszym wyborem prezesa Florentino Pereza, gdyby ten zakończył współpracę z Julenem Lopeteguim.
Hiszpańskie radio Cadera SER przedstawia jednak zupełnie inną wersję zdarzeń. Wspomniane źródło skontaktowało się z bratem Antonio Conte, który zaprzeczył doniesieniom Sky.
- Antonio jest teraz na wakacjach i nikt z Realu Madryt do niego nie dzwonił. Oczywiście jest to świetny klub, ale na razie nie było żadnego kontaktu z jego strony - powiedział Daniele Conte. Nie wiadomo czy to tylko zasłona dymna, czy faktycznie Los Blancos nie kontraktowali się jeszcze z 49-letnim szkoleniowcem.
Przypomnijmy, iż we wtorek Real Madryt przerwał serię pięciu meczów bez zwycięstwa. "Królewscy" ograli w Lidze Mistrzów Viktorię Pilzno (2:1), ale trener Lopetegui jeszcze nie może spać spokojnie. Hiszpański szkoleniowiec cały czas walczy o swoją posadę, a decydujący może być niedzielny klasyk z Barceloną.
Oprócz Antonio Conte, w gronie kandydatów wymieniani są jeszcze: Arsene Wenger, Santiago Solari, Jose Maria Gutierrez Hernandez Guti czy nawet Jose Mourinho.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: Samobój, brutalny faul i czerwona kartka. Getafe wygrywa z Rayo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]