W zeszłym sezonie Bayern Monachium w 34 meczach Bundesligi zdobył 92 bramki, co daje średnią 2,7 gola na jedno spotkanie. W ośmiu kolejkach bieżących rozgrywek zawodnicy mistrza Niemiec tylko 15 razy trafiali do bramki rywala. Więcej goli zdobyły aż cztery zespoły, a Borussia Dortmund może pochwalić się imponującym bilansem bramek 27:8.
Z czego wynika niemoc strzelecka Bayernu Monachium? - Każdy chciałby strzelać wiele goli, ale trzeba na to spojrzeć w sposób zróżnicowany. Kiedy zespoły grają przeciwko Bayernowi, ich ustawienie jest inne. Ich blok obronny jest inny niż w meczach przeciwko innym zespołom - mówił na konferencji prasowej Niko Kovac.
Trener Bayernu zwrócił uwagę ilu zawodników muszą minąć jego podopieczni w jednej akcji. - Podczas każdego ataku musimy ograć 20 do 30 przeciwników, a nie tylko 10. Gdy minie się 2-3 rywali, to oni od razu wracają do obrony i trzeba ich ponownie ograć. Przeciwko wielkim klubom drużyny się barykadują - tłumaczy swoją teorię Kovac.
Dorobek Bayernu jest słaby, a jaki udział ma w nim Robert Lewandowski? Kapitan reprezentacji Polski w Bundeslidze zdobył pięć bramek i zaliczył dwie asysty. Dwie bramki dołożył w Lidze Mistrzów, jedną w Pucharze Niemiec oraz trzy w Superpucharze Niemiec.
Mistrzowie Niemiec w tym sezonie spisują się przeciętnie i zajmują dopiero czwarte miejsce w Bundeslidze. Z kolei w Lidze Mistrzów w trzech kolejkach zdobyli siedem punktów, tyle samo co Ajax Amsterdam. W najbliższych kolejkach Bundesligi Bayern zmierzy się z Mainz i Wolfsburgiem, a następnie z Borussią Dortmund, która w tym sezonie zachwyca i jest liderem.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Hat-trick Hofmanna. Borussia M'gladbach goni lidera [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]