Igor Angulo bohaterem Górnika Zabrze. Fatalny mecz Zagłębia Lubin

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: piłkarze Górnika Zabrze
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: piłkarze Górnika Zabrze

Górnik Zabrze odniósł pierwsze w tym sezonie zwycięstwo na własnym terenie. Śląski zespół wygrał z KGHM Zagłębiem Lubin 2:0. Oba gole zdobył Igor Angulo.

W ostatnich tygodniach atmosfera w obu zespołach była daleka od ideału. Górnik Zabrze w tym sezonie spisuje się poniżej oczekiwań i po poniedziałkowej porażce z Cracovią spadł na ostatnie miejsce w tabeli. Z kolei w KGHM Zagłębiu Lubin już od ponad miesiąca mówi się o zmianie szkoleniowca, ale zarząd jeszcze nie podjął decyzji o zwolnieniu Mariusza Lewandowskiego. W kuluarach słychać jednak, że gdyby działacze znaleźli odpowiedniego następcę, to były reprezentant Polski pożegnałby się z pracą w dwukrotnym mistrzu kraju.

W Górniku nerwowych ruchów nie ma i nikt nie myśli o zmianie trenera. Jednak nikt nie jest zadowolony z obecnej sytuacji i zarówno Marcin Brosz, jak i zawodnicy liczyli na to, że złą passę uda się odwrócić w starciu z lubinianami. To właśnie zabrzanie byli od pierwszego gwizdka aktywniejsi w ofensywie. Ich akcje kończyły się jednak głównie na wrzutkach w pole karne i niecelnymi strzałami.

Zabrzanie w 38. minucie objęli prowadzenie. Chwilę wcześniej Jakub Tosik w polu karnym sfaulował Kamila Zapolnika, a arbiter bez chwili zawahania wskazał na jedenasty metr. Był to faul z gatunku wątpliwych, ale sędzia nie miał wątpliwości. Rzut karny na gola zamienił Igor Angulo i miejscowi mogli cieszyć się z prowadzenia. Biorąc pod uwagę mecze w tym sezonie, nie był to jednak dobry znak dla Górnika. Śląski zespół nie wygrał jeszcze spotkania, w którym jako pierwszy strzelił gola. Do tego we wszystkich meczach tracił co najmniej jedną bramkę. Obie serie zakończyły się w niedzielę.

Jeszcze przed przerwą trener Lewandowski zdecydował się na ofensywą zmianę. W 45. minucie boisko opuścił rozgrywający kiepski mecz Tosik, a jego miejsce zajął Patryk Tuszyński. Chwilę później plany szkoleniowca Zagłębia wzięły w łeb. Drugą żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną ujrzał Sasa Balić. Lubinianie całą drugą połowę musieli sobie radzić w dziesiątkę. Przed jej rozpoczęciem trener gości dokonał kolejnej zmiany. Za jednego z najlepszych na boisku - Damjan Bohar - wszedł Damian Oko.

Tuż po wznowieniu gry Górnik dobił swoich rywali. Jesus Jimenez dośrodkował w pole karne, a tam na piłkę czekał już Angulo. Najlepszy strzelec Górnika w 32. sekundzie drugiej połowy zdobył swojego drugiego gola w tym meczu. Zabrzanie skupili się na obronie korzystnego wyniku i swoich szans szukali w kontrach. Na hat-tricka polował Angulo i choć miał kilka okazji ku temu, to żadnej z nich nie wykorzystał.

Górnik odniósł pierwsze w tym sezonie zwycięstwo przed własną publicznością i odbił się od dna tabeli. Zwycięstwo to doda zabrzanom pewności siebie, która jest bardzo potrzebna w kontekście walki o utrzymanie. Z kolei KGHM Zagłębie pogrążone jest w kryzysie, a gra lubinian nie napawa optymizmem.

Górnik Zabrze - KGHM Zagłębie Lubin 2:0 (1:0)
1:0 - Igor Angulo (k.) 38'
2:0 - Igor Angulo 46'

Składy:

Górnik Zabrze: Tomasz Loska - Kacper Michalski, Dani Suarez, Paweł Bochniewicz, Daniel Liszka - Kamil Zapolnik (87' Konrad Nowak), Szymon Matuszek (51' Maciej Ambrosiewicz), Szymon Żurkowski, Jesus Jimenez - Łukasz Wolsztyński (64' Rafał Wolsztyński), Igor Angulo.

KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Jakub Tosik (45' Patryk Tuszyński), Bartosz Kopacz, Lubomir Guldan, Sasa Balić - Dawid Pakulski, Filip Jagiełło (68' Mateusz Matras), Filip Starzyński, Adam Matuszczyk, Damjan Bohar (46' Damian Oko) - Bartłomiej Pawłowski.

Żółte kartki: Szymon Matuszek, Kamil Zapolnik, Daniel Liszka (Górnik Zabrze) oraz Jakub Tosik, Sasa Balić (KGHM Zagłębie Lubin).

Czerwona kartka: Sasa Balić /45+1' - za dwie żółte kartki/ (KGHM Zagłębie Lubin).

Sędzia: Dominik Sulikowski.

Widzów: 7 241.

ZOBACZ WIDEO Reprezentanci Polski oszukali przeznaczenie. Mogli zginąć w katastrofie

Komentarze (0)