Fortuna I liga: ŁKS Łódź rycerzem jesieni. Przed półmetkiem podejmie Odrę Opole

Newspix / Piotr Matusewicz / Na zdjęciu: piłkarze ŁKS-u Łódź
Newspix / Piotr Matusewicz / Na zdjęciu: piłkarze ŁKS-u Łódź

Tym razem rycerze wiosny rządzą w lidze też jesienią. ŁKS Łódź przesunął się na miejsce premiowane awansem i będzie go bronić po raz pierwszy w meczu z Odrą Opole.

Od kiedy trwa kalendarzowa jesień drużyna Kazimierza Moskala jest niepokonana. Jej bilans to trzy zwycięstwa i dwa remisy. Kilku minut zabrakło łodzianom, żeby móc pochwalić się jeszcze lepszymi statystykami. Gola na 1:1 w meczu z Rakowem Częstochowa stracili w doliczonym czasie.

ŁKS Łódź nie podbił twierdzy Rakowa, ale już cztery dni później poprawił się i został pierwszym zdobywcą Chojnic. Zwycięstwo 2:1 pozwoliło beniaminkowi przesunąć się na drugie miejsce premiowane awansem. Wojciech Łuczak został 10. zdobywcą gola dla ŁKS-u w sezonie. Z kolei Daniel Ramirez przypomniał o sobie po mniej błyskotliwym okresie. Solidnie spisuje się defensywa z Łodzi, która straciła trzy gole w pięciu "jesiennych" spotkaniach.

- Piłkarze wykonali dobrą pracę. Pojedynek w Chojnicach kosztował nas dużo energii, tym bardziej że stoczyliśmy go cztery dni po spotkaniu w Częstochowie. Zdobyliśmy ważne punkty. W poniedziałek piłkarze mieli wolne, a od wtorku pracowaliśmy przed ostatnim meczem w rundzie - mówi trener Moskal.

ZOBACZ WIDEO Fantastyczne interwencje Gazzanigi! Tottenham wyeliminował West Ham United [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Nie podlega już wątpliwości, że beniaminek jest kandydatem do awansu. Tym bardziej, że do regularnego punktowania poza Łodzią dokłada zwycięstwa na własnym stadionie. Z tym miał wcześniej problem. Od lipca do września ŁKS wygrał jedno z pięciu spotkań u siebie. W samym październiku wygrał od razu dwa z Wigrami Suwałki i z GKS-em 1962 Jastrzębie. W sobotę podejmie Odrę, dla której mecze na wyjeździe są koszmarami.

Na zapleczu Lotto Ekstraklasy są tylko dwa kluby, które nie zwyciężyły w delegacji. GKS Tychy i właśnie Odra, której bilans poza Opolem to trzy remisy i tyle samo porażek. Podopieczni Mariusza Rumaka wracali zadowoleni tylko ze spotkań w Pucharze Polski z Ruchem Chorzów i z Polonią Środa Wlkp. Dwa tygodnie temu Odra była o krok od przełamania i podbicia Bytowa, lecz straciła gola na 1:1 w doliczonym czasie wskutek strzału Maksymiliana Hebla z rzutu wolnego.

Kiedy Odra gościła po raz ostatni na terenie ŁKS-u przegrała 0:4. Do tego pojedynku doszło 29 sierpnia 2001 roku, więc kluby spotkają się w sobotę po długim rozstaniu. Poprzednia, nieudana wyprawa nie zmieniła faktu, że Odra ma korzystny bilans z łodzianami. Wygrała 17 meczów, przegrała 15. Klub z Łodzi wspomina z kolei, że to on strzelił opolanom więcej goli niż stracił, a jednego z nich zdobył Jan Tomaszewski. Były reprezentant Polski pokonał bramkarza Odry uderzeniem z rzutu karnego w 1973 roku.

Twierdza Sandecji Nowy Sącz może być niezdobyta przed półmetkiem rozgrywek, o ile podopieczni Tomasza Kafarskiego nie przegrają z GKS-em 1962 Jastrzębie. Stomil Olsztyn może opuścić strefę spadkową, jeżeli tak samo jak w poprzednim sezonie wygra w Mielcu. O przełamanie niemocy powalczą kluby z Pomorza. Chojniczanka rozpocznie kolejkę konfrontacją z GKS-em Tychy, a Bytovia Bytów podejmie GKS Katowice.

17. kolejka Fortuna I ligi:

GKS Tychy - Chojniczanka Chojnice / pt. 02.11.2018 godz. 18:00

Warta Poznań - Bruk-Bet Termalica Nieciecza / sob. 03.11.2018 godz. 13.00

ŁKS Łódź - Odra Opole / sob. 03.11.2018 godz. 14.00

Wigry Suwałki - Raków Częstochowa / sob. 03.11.2018 godz. 15.00

Stal Mielec - Stomil Olsztyn / sob. 03.11.2018 godz. 16.00

Bytovia Bytów - GKS Katowice / sob. 03.11.2018 godz. 16.00

Garbarnia Kraków - Puszcza Niepołomice / sob. 03.11.2018 godz. 17.00

Sandecja Nowy Sącz - GKS 1962 Jastrzębie / sob. 03.11.2018 godz. 17.45

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Chrobry Głogów / nd. 04.11.2018 godz. 13.00

[multitable table=988 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)