W Juventusie Cristiano Ronaldo nie ma już takiej swobody. Portugalczyk musi oddawać rzuty wolne innym piłkarzom. Tak zadecydował Massimiliano Allegri. - Ronaldo jest inteligentnym facetem. Wie, że Pjanic i Dybala są świetnymi wykonawcami rzutów wolnych. To oni będą strzelać, gdy piłka będzie ustawiona bliżej pola karnego - mówi szkoleniowiec Juventusu.
- Kiedy rzuty wolne są daleko od pola karnego to Ronaldo może je wykonywać, ale zadecydowaliśmy, że te bliższe będą należeć do Dybali i Pjanica - dodał Allegri.
W Realu Madryt Ronaldo wykonywał praktycznie wszystkie rzuty wolne, jeśli miał tylko na to ochotę. W Juventusie nie zmieniło się jedno: Portugalczyk nadal próbuje strzelać z bardzo trudnych pozycji. W jedenastu spotkaniach aż 83 razy próbował pokonać bramkarza, co daje mu blisko osiem strzałów na jeden mecz. W pięciu topowych ligach w Europie próżno szukać zawodnika, który nawet zbliżyłby się do osiągnięcia CR7. Drugi na liście jest Sergio Aguero, ale ma o aż 32 strzały mniej niż Ronaldo.
Portugalczyk i tak świetnie wprowadził się do ekipy mistrza Włoch. W trzynastu spotkaniach zdobył siedem goli i dołożył sześć asyst. W tym czasie Juventus zdobył 24 bramki, więc Ronaldo ma udział w co drugim trafieniu do swojej drużyny.
W środę Juventus zagra w Lidze Mistrzów przeciwko Manchesterowi United.
ZOBACZ WIDEO Piękny gol Dybali. Juventus pokonał Cagliari [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]