LM: Liverpool w Belgradzie bez Shaqiriego. "Nie mieszamy się w politykę".

Getty Images / Jan Kruger / Na zdjęciu: Xherdan Shaqiri
Getty Images / Jan Kruger / Na zdjęciu: Xherdan Shaqiri

We wtorek, w 4. kolejce Ligi Mistrzów, Liverpool na wyjeździe zmierzy się z Crveną Zvezdą. Z obawy o przyjęcie przez kibiców Szwajcara w Serbii, z angielską drużyną do Belgradu nie poleciał Xherdan Shaqiri.

- Otrzymaliśmy sygnały jakiego rodzaju powitania ze strony miejscowych fanów może spodziewać się Xherdan. Oczywiście nie mamy pojęcia co dokładnie wydarzyłoby się, ale chcemy w Belgradzie grać w piłkę nożną i nie zaprzątać sobie głowy innymi sprawami. Dlatego też mój podopieczny został w domu i zaakceptował tą decyzję - wyjaśnił Juergen Klopp na oficjalnej stronie internetowej drużyny z Anfield Road.

- Liverpool jest wielkim piłkarskim klubem. Nie chcemy jednak absolutnie mieszać się w politykę. Skupiamy się jedynie na świetnej grze w piłce nożnej, wolnej od wszystkiego - kontynuował szkoleniowiec "The Reds".

Podczas wtorkowego meczu w Belgradzie serbscy kibice Crveny Zvezdy, gdyby Xherdan Shaqiri był na murawie, mogliby zachowywać się agresywnie wobec piłkarza ze względu na postawę 27-latka podczas tegorocznych mistrzostwach świata w Rosji.

Przypomnijmy, że w fazie grupowej mundialu Szwajcarzy (barwy tej drużyny reprezentuje właśnie Shaqiri) zmierzyli się z Serbią i wygrali 2:1. Po bramkach dla Helwetów Shaqiri i Granit Xhaka złożyli dłonie w taki sposób, aby przypominały dwugłowego orła, symbol Albanii.

ZOBACZ WIDEO Kolejna asysta Klicha. Leeds pokonało Wigan Athletic [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Piłkarz Liverpoolu i reprezentacji Szwajcarii pochodzi z Kosowa, zamieszkiwanego głównie przez Albańczyków, którzy w 2008 roku ogłosili niepodległość, odłączając się od Serbii. Serbowie nie uznają jednak autonomii Albanii.

Zarówno FIFA jak i UEFA zabraniają manifestacji politycznych, dlatego Shaqiri za swój występek na mundialu, podobnie jak kolega z kadry Xhaka, otrzymał karę finansową.

Początek wtorkowego meczu Crveny Zvezdy Belgrad z Liverpoolem w 4. kolejce Ligi Mistrzów o 18:55.

Komentarze (2)
Wasyl72
5.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Serbowie nie uznają autonomii Kosowa panie redaktorze. Albania jest państwem do którego Serbia ma może jakieś pretensje ale jest powszechnie uznawana na arenie miedzynarodowej. 
avatar
sks
5.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po co prowokował?ma za swoje