Piłkarski kryminał w Sosnowcu. Błędy obrońców dały triumf Jagiellonii Białystok

Newspix / Rafał Rusek / Na zdjęciu: piłkarze Jagiellonii Białystok
Newspix / Rafał Rusek / Na zdjęciu: piłkarze Jagiellonii Białystok

Zagłębiu Sosnowiec sił starczyło na kwadrans. Później dominowała już Jagiellonia Białystok, która wygrała 4:1. Pomogli w tym sosnowiczanie, którzy popełniali kardynalne błędy w defensywie.

Litewska rewolucja w ostatnich dwóch kolejkach przyniosła Zagłębiu Sosnowiec cztery punkty, ale i tak beniaminek przed spotkaniem z Jagiellonią Białystok okupował ostatnią pozycję w tabeli Lotto Ekstraklasy. Sosnowiczanie przed meczem zapowiadali, że zrobią wszystko, by opuścić 16. miejsce. Zadanie nie było łatwe, gdyż rywalem była walcząca o tytuł mistrza Polski Jagiellonia Białystok, która w tym sezonie na wyjeździe nie przegrała meczu i straciła tylko trzy bramki.

Pierwsze minuty nie wskazywały na to, że to Zagłębie rywalizuje o utrzymanie, a Jagiellonia walczy o czołowe miejsca w lidze. Od początku dominowali sosnowiczanie, którzy już w 3. minucie mogli objąć prowadzenie. W pole karne dośrodkował Patrik Mraz, ale niezdecydowany Alexandre Cristovao nie dopadł do piłki i sosnowiczanie zmarnowali świetną okazję. Kilka chwil później Zagłębie znów mogło zdobyć gola. Po dograniu Żarko Udovicicia sytuację uratował Guilherme Sitya. Miał jednak dużo szczęścia, gdyż po jego wybiciu piłka przeleciała tuż obok słupka.

To było wszystko, co w pierwszej połowie w ofensywie pokazało Zagłębie. Do głosu zaczęła dochodzić Jagiellonia i bez problemów stwarzała groźne sytuacje pod bramką przeciwnika. Sosnowiczanie tylko Dawidowi Kudle mogą zawdzięczać, że do przerwy stracili jednego gola. Bramkarz Zagłębia popisał się kilkoma fenomenalnymi interwencjami, ale w 38. minucie nie miał nic do powiedzenia. Błąd obrony wykorzystał Karol Świderski i oddał strzał z osiemnastu metrów. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki.

W przerwie w szatni Zagłębia padło wiele męskich słów. Sosnowiczanie mieli rzucić się do ataków i odrobić straty, ale już po 23 sekundach zostali skarceni przez Jagiellonię. Zawodnicy z Białegostoku dziesięcioma podaniami rozklepali defensywę rywali, a Marko Poletanović wyłożył piłkę Arvydasowi Novikovasowi. Litwin skierował piłkę do pustej bramki.

ZOBACZ WIDEO Timo Werner show! Hertha rozbita na własnym boisku [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

W 54. minucie Jagiellonia zadała kolejny cios. Pomógł w tym stoper gospodarzy, Arkadiusz Jędrych, który popełnił juniorski błąd. Będąc ostatnim obrońcą, stracił piłkę na rzecz Novikovasa. Ten odegrał do Świderskiego, a ten tylko dostawił nogę i zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu. To był piłkarski kryminał w wykonaniu zawodnika Zagłębia.

Z sosnowiczan po dwóch szybkich ciosach zeszło powietrze i potrzebowali kilkunastu minut, by stworzyć jakiekolwiek zagrożenie pod bramką przeciwnika. Grę gospodarzy nieco ożywiło wejście na boisko najlepszego strzelca, Vamary Sanogo. Dopiero Cristovao w 73. minucie był bliski zdobycia bramki, ale kapitalnie obronił Marian Kelemen.

Ta sytuacja dodała jednak wiatru w żagle Zagłębiu. Kilka chwil później Sanogo strzelił gola, który dał gospodarzom cień nadziei na zdobycie choćby punktu. Napastnik Zagłębia wykorzystał fatalny błąd Bartosza Kwietnia, który kilkadziesiąt sekund wcześniej pojawił się na boisku. Gospodarze do końca przeważali, ale nie tylko nie zdołali odrobić strat, ale jeszcze stracili gola. W trzeciej minucie doliczonego czasu strzelił Łukasz Burliga.

Zagłębie Sosnowiec - Jagiellonia Białystok 1:4 (0:1)
0:1 - Karol Świderski 38'
0:2 - Arvydas Novikovas 46'
0:3 - Karol Świderski 54'
1:3 - Vamara Sanogo 77'
1:4 - Łukasz Burliga 90+3'

Składy:

Zagłębie Sosnowiec: Dawid Kudła - Michael Heinloth, Arkadiusz Jędrych, Piotr Polczak, Patrik Mraz - Adam Banasiak (71' Dejan Vokić), Bartłomiej Babiarz (78' Giacomo Mello) - Konrad Wrzesiński, Szymon Pawłowski, Żarko Udovicić (59' Vamara Sanogo) - Alexandre Cristovao.

Jagiellonia Białystok: Marian Kelemen - Łukasz Burliga, Nemanja Mitrović, Lukas Klemenz, Guilherme Sitya - Przemysław Frankowski, Mateusz Machaj (61' Martin Pospisil), Taras Romanczuk, Marko Poletanović (75' Bartosz Kwiecień), Arvydas Novikovas - Karol Świderski (82' Cilian Sheridan).

Żółte kartki: Piotr Polczak, Bartłomiej Babiarz (Zagłębie Sosnowiec).

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Widzów: 3 112.

Komentarze (2)
avatar
Jajafan
6.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cała SrajJaga, wygrywa tylko po błędach sędziów lub piłkarzy rywala.