Rozbrajająco szczery Klopp po blamażu z Crveną Zvezdą. Wskazał, co poszło nie tak

Getty Images / Srdjan Stevanovic / Na zdjęciu:  Juergen Klopp
Getty Images / Srdjan Stevanovic / Na zdjęciu: Juergen Klopp

Na pytanie, co poszło nie tak w meczu Crvenej Zvezdy z Liverpoolem (2:0), Jurgen Klopp odpowiedział dosadnie. - Mam tylko dziesięć palców - skwitował, jednoznacznie wskazując przyczynę porażki swojego zespołu.

Liverpool FC, liderujący w grupie C, był zdecydowanym faworytem starcia z Crveną Zvezdą, mającą do tej pory zaledwie jeden punkt na koncie. W pierwszym meczu ekipa Juergena Kloppa zwyciężyła 4:0 i wydawało się, że nie będzie miała problemy z zanotowaniem kolejnego zwycięstwa.

Tak się jednak nie stało. We wtorkowym meczu padły dwie bramki, autorem obu był Milan Pavkov, zawodnik gospodarzy. Kibice w Belgradzie byli więc świadkami nie lada niespodzianki.

Jurgen Klopp był wściekły i nie przebierał w słowach? Co poszło nie tak z jego strony w Serbii? - Mam tylko 10 palców - skwitował.

- Mieliśmy pierwszą wielką szansę (w 16. minucie z pięciu metrów uderzał Daniel Sturridge, ale przestrzelił - przyp. red.), a potem kolejną. Bramka mogłaby pociągnąć za sobą kolejne - tłumaczył szkoleniowiec.

Nie chciał zwalać winy na trudne warunki, jakie postawili kibice, wspierając swoją drużynę. - Atmosfera pod względem samego hałasu nie była dla nas problemem, ale po tym, jak rywale strzelili drugą bramkę, odczuwaliśmy to coraz bardziej - wyjaśnił Klopp.

- Zasłużyli na zwycięstwo za pasję, z którą grali - podsumował.

Z porażki trener musi jednak wyciągnąć wnioski i sprawić, by taka sytuacja więcej się nie powtórzyła. - Mieliśmy wystarczająco dużo szans żeby wrócić do gry, ale nie wykorzystaliśmy żadnej z nich. Podania nie były zbyt celne. Musimy wygrywać takie mecze, kiedy bycie faworytem spoczywa na naszych barkach - dodał.

Liverpool w najbliższy weekend będzie miał szansę na rehabilitację, przed własną publicznością zagra z Fulham.

ZOBACZ WIDEO Kuriozalny samobój Chievo. Komentatorzy nie wytrzymali ze śmiechu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: