Milan i Manchester United walczą o 16-latka z Polski

Newspix / Na zdjęciu: Łukasz Bejger podczas zgrupowania kadry młodzieżowej
Newspix / Na zdjęciu: Łukasz Bejger podczas zgrupowania kadry młodzieżowej

Jak udało się nam ustalić, AC Milan złożył oficjalną ofertę 16-letniemu Łukaszowi Bejgerowi. Reprezentant młodzieżówek jest od lata zawodnikiem juniorskich zespołów Manchesteru United. A Milan nie jest jedynym klubem gotowym podkupić młodego Polaka.

W kontekście Bejgera mówi się również o zainteresowaniu AS Roma oraz Manchesteru City. Ostatni z wymienionych klubów przegrał już nawet rywalizację o Polaka, kiedy ten opuścił latem rodzimy Lech Poznań i przeszedł za 400 tysięcy funtów do Czerwonych Diabłów. Żaden inny zawodnik nie odszedł z akademii Dumy Wielkopolski za choćby zbliżoną cenę. A wypada dodać, że po dogłębnej obserwacji umiejętności 16-latka, Anglicy od razu przenieśli Bejgera do zespołu U18, który rozgrywa swoje mecze na "najmłodszym" szczeblu juniorskiego Premier League.

Skauci Romy oraz City wciąż zastanawiają się czy walczyć o utalentowanego nastolatka. Milan natomiast poszedł o krok dalej. Według informacji portalu WP SportoweFakty, legendarny klub przedstawił już Polakowi wstępną ofertę kontraktu. Bejger otrzymałby we Włoszech o 10 proc. większą tygodniówkę niż obecnie oraz rozpocząłby pobyt w nowym zespole od drużyny do lat 19. W teorii czekałby go więc sportowy i finansowy awans.

Jeśli zawodnik zdecyduje się na ofertę klubu z San Siro, to ewentualne przenosiny miałyby miejsce już w styczniu, czyli mniej niż pół roku od przeprowadzki do Manchesteru. Włosi wówczas nie zapłaciliby za Bejgera ani jednego centa. Powód? Wychowanek KS Piłkarz Golub-Dobrzyń znajduje się obecnie na słynnej w Anglii umowie "scholarship", która wygasa już zimą.

ZOBACZ WIDEO Koniec serii przegranych meczów. FSV Mainz wreszcie wygrywa [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Zgodnie z brytyjskim systemem prawnym piłkarz poniżej 17. roku życia (Bejger urodził się 11.01.2002 roku) nie może przebywać na zawodowym kontrakcie. Kluby mają jednak furtkę, aby zastrzec prawa do swoich obiecujących zawodników. Mowa o podpisaniu z juniorem po minimum czternastych urodzinach wspomnianej umowy "scholarship". Po jej zakończeniu działacze mogą przetrzymać zawodnika o rok dłużej na wcześniej obowiązujących warunkach, albo zaproponować profesjonalny kontrakt. Istnieje też inna opcja: piłkarz opuszcza klub z własnej woli.

Przed takim wyborem stoi właśnie Łukasz Bejger. Lokalni dziennikarze nie mają w końcu wątpliwości. Polak na tyle zaimponował trenerom akademii United, że z pewnością otrzyma wstępną propozycję pierwszej zawodowej umowy. Na co więc zdecyduje się nastolatek? Transfer do Włoch czy grę na starych śmieciach? Jak udało nam się ustalić Bejger bardziej skłania się do pozostania w Manchesterze. Lecz ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta.

Młody zawodnik ma być jak dotąd zachwycony warunkami rozwoju jakie spotkały go na Old Trafford. Bejger co prawda nie zadebiutował jeszcze w rozgrywkach U18 Premier League (Liga jest podzielona geograficznie na grupę północną i południową. A po 10 kolejkach Manchester United zajmuje 3. miejsce "na północy" z trzema punktami straty do liderującego Evertonu). Lecz miał na to wpływ głównie dłuższy niż zwykle proces rejestracji zawodnika w FIFA, który ciągnął się aż do września.

View this post on Instagram

#manchesterunited

A post shared by Łukasz Bejger (@lukaszbejger) on

Krótko po tym jak załatwiono sprawy papierkowe, piłkarz wyjechał na zgrupowanie kadry Polski do lat 17, z którą awansował do drugiej rundy eliminacji mistrzostw Europy w swojej kategorii wiekowej. Teraz jednak już nic nie stoi na przeszkodzie, aby Bejger udowodnił swoją wartość w krajowych rozgrywkach. Zwłaszcza, iż osoby związane z 20-krotnym mistrzem Anglii widzą w Polaku materiał na zawodnika światowej klasy. Świadczy o tym fakt, że szybko po dołączeniu do klubu otrzymał on możliwość trenowania z pierwszym zespołem United pod okiem Jose Mourinho.

View this post on Instagram

#new #club

A post shared by Łukasz Bejger (@lukaszbejger) on

Źródło artykułu: