Było to pierwsze zwycięstwo Karabachu Agdam w fazie grupowej obecnej edycji Ligi Europy. Azerski zespół wygrał z Worsklą Połtawa po golu strzelonym w 13. minucie przez Araza Abdullajewa z rzutu karnego. Ukraińska drużyna robiła wszystko, by doprowadzić do wyrównania, ale musiała uznać wyższość rywali.
Cały mecz w barwach Karabachu rozegrał Jakub Rzeźniczak. Polski obrońca po ostatnim gwizdku miał powody do radości. Na swoim profilu na Twitterze zamieścił zdjęcie z szatni i dodał, że podtrzymał dobrą passę meczów na Ukrainie. - Jeśli mam dobrą pamięć, to był mój trzeci mecz na Ukrainie w europejskich pucharach i trzecia wygrana 1:0 - napisał Rzeźniczak.
Jeśli mam dobra pamięć to był mój trzeci mecz na Ukrainie w Europejskich pucharach i trzecia wygrana 0:1 pic.twitter.com/N9SkilAHZf
— Jakub Rzeźniczak 52 (@JakubRzezniczak) 8 listopada 2018
Po strzeleniu gola zawodnicy azerskiego zespołu skupili się na defensywie i odpierali ataki swoich przeciwników. To wychodziło im na tyle dobrze, że odnieśli wyjazdowe zwycięstwo. Dodajmy, że mecz został przerwany na kilka minut z powodu odpalenia środków pirotechnicznych.
Wcześniej polski piłkarz grał w pucharach z Legią Warszawa. W 2015 roku wygrał z tym klubem na wyjeździe z Zorią Ługańsk 1:0, a rok wcześniej zespół ze stolicy Polski pokonał na boisku rywala Metalist Charków również 1:0.
ZOBACZ WIDEO Obrona Sampdorii się rozpadła. Torino wygrało 4:1 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]