Premier League: Łukasz Fabiański znów bez czystego konta, remis West Ham United

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański
Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: Łukasz Fabiański
zdjęcie autora artykułu

Łukasz Fabiański nie zdołał zachować czystego konta w meczu z Huddersfield. Polak dał się pokonać już w 6. minucie spotkania. Później bronił jednak bardzo pewnie, dzięki czemu West Ham wywalczył punkt (1:1).

- Nasz początek sezonu był tak słaby, że teraz musimy odrabiać te punkty. Ale Huddersfield nie możemy lekceważyć - mówił na przedmeczowej konferencji prasowej Manuel Pellegrini. Podopieczni chilijskiego trenera nie wzięli jednak słów swojego szefa do serca i zostali zaskoczeni na samym starcie meczu.

Gospodarze zaatakowali już na samym początku spotkania, a Fabiański musiał uwijać się jak w ukropie. Najpierw obronił w kapitalny sposób uderzenie Steve'a Mounie, ale kilka chwil później nie zdołał zatrzymać strzału Alexa Pritcharda ze skraju pola karnego. Wydaje się jednak, że gdyby Polak był lepiej ustawiony, to zdołałby odbić piłkę.

Po bramce na 1:0 gracze Huddersfield się cofnęli i oddali inicjatywę dla piłkarzy West Hamu. Ci mieli wyraźną przewagę, ale brakowało im skuteczności. Świetną okazję zmarnował m.in. Pedro Obiang. W międzyczasie zespół przed stratą kolejnego gola dwukrotnie ratował "Fabian".

Goście nie rezygnowali. David Wagner wpuścił ofensywnych zawodników. Blisko wyrównania byli wprowadzeni w drugiej części Chicharito i Michail Antonio. Nie udało im się, lecz w końcu przyjezdni dopięli swego. W 75. minucie Felipe Anderson z bliska wbił piłkę do siatki, zapewniając swojej ekipie punkt. A byłyby 3, gdyby nie pech Issy Diopa. Strzał Francuza zatrzymał na linii bramkowej jeden z obrońców.

W niedzielę o godz. 15 brytyjskiego czasu rozegrano jeszcze trzy mecze. W Leicester kibice nie zobaczyli goli, mimo że gospodarze mieli miażdżąca przewagę nad rywalami. Trafili jednak na będącego w świetnej dyspozycji Joe Harta. Z kolei w Newcastle bardzo dobry mecz zagrał Salomon Rondon. Wenezuelczyk strzelił dwie bramki, a podopieczni Rafaela Beniteza wygrali dzięki nim 2:1. Zwyciężyć nie udało się natomiast graczom Southampton, którzy u siebie zremisowali 1:1 z Watfordem. Na gola Manolo Gabiaddiniego z 20. minuty odpowiedział bowiem w końcówce Jose Holebas.

Wyniki sobotnich meczów Premier League, rozgrywanych o godz. 16:

Huddersfield Town - West Ham United 1:1 (1:0) 1:0 - Pritchard 6' 1:1 - Anderson 75'

Leicester City - Burnley FC 0:0

Newcastle United - AFC Bournemouth 2:1 (2:1) 1:0 - Rondon 7' 2:0 - Rondon 40' 2:1 - Lerma 45+6'

Southampton FC - Watford FC 1:1 (1:0) 1:0 - Gabbiadini 20' 1:1 - Holebas 82'

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Manchester City 38 32 2 4 95:23 98
2 Liverpool FC 38 30 7 1 89:22 97
3 Chelsea FC 38 21 9 8 63:39 72
4 Tottenham Hotspur 38 23 2 13 67:39 71
5 Arsenal FC 38 21 7 10 73:51 70
6 Manchester United 38 19 9 10 65:54 66
7 Wolverhampton Wanderers 38 16 9 13 47:46 57
8 Everton 38 15 9 14 54:46 54
9 Leicester City 38 15 7 16 51:48 52
10 West Ham United 38 15 7 16 52:55 52
11 Watford FC 38 14 8 16 52:59 50
12 Crystal Palace 38 14 7 17 51:53 49
13 Newcastle United 38 12 9 17 42:48 45
14 AFC Bournemouth 38 13 6 19 56:70 45
15 Burnley FC 38 11 7 20 45:68 40
16 Southampton FC 38 9 12 17 45:65 39
17 Brighton and Hove Albion 38 9 9 20 35:60 36
18 Cardiff City 38 10 4 24 34:69 34
19 Fulham FC 38 7 5 26 34:81 26
20 Huddersfield Town 38 3 7 28 22:76 16

ZOBACZ WIDEO Kolejna asysta Klicha. Leeds pokonało Wigan Athletic [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Czy Fabiański powinien być pierwszym bramkarzem kadry?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
Katon el Gordo
10.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W polskiej bramce zawsze ktoś będzie stał. Ja jednak tęsknię za czymś więcej niż „solidność”. Tęsknię za takim bramkarzem, żeby kibic na całym świecie zapytany o najlepszego bramkarza, wymienia Czytaj całość