Sytuacja w Kalifornii jest katastrofalna. Ludzie tracą dobytek całego swojego życia i uciekają w popłochu przed rozprzestrzeniającym się pożarem. Z ostatnich doniesień wynika, że zginęły już 23 osoby, a bilans ofiar cały czas rośnie. Swój dom stracił m.in. Eric Wynalda, który opisał sytuację na Twitterze.
"Straciliśmy dom, ale jesteśmy bezpieczni. Możesz odbudować domy, wymienić rzeczy, ale nie możesz zastąpić życia. Nie możemy zapomnieć o tym teraz bardziej niż kiedykolwiek. Prosimy o wsparcie dla tych, którzy najbardziej tego potrzebują i nadal szanujmy tych, którzy nam służą, abyśmy byli bezpieczni" - napisał Wynalda na swoim profilu.
We lost our home but we are safe. You can rebuild homes, replace belongings, you can’t replace life. We cannot forget that now more than ever. Please support the ones who need it the most and continue to honor those who serve to keep us safe. Count your blessings folks- I am pic.twitter.com/IYlVT1aI86
— Eric Wynalda (@EricWynalda) 9 listopada 2018
Wynalda był reprezentantem USA w latach 1990-2000. Dla kadry zagrał w 106 meczach i zdobył 34 gole. Przez większość kariery grał w krajowych klubach, ale w połowie lat 90. rywalizował także w Bundeslidze w barwach VfL Bochum.
Obecnie Wynalda jest komentatorem sportowym. Od października jest również menadżerem klubu USL (II liga w USA) - Las Vegas Lights FC.
Pożar dynamicznie się rozprzestrzenia przez silne wiatry. Jak ogłosiły władze Kalifornii, ewakuacją objęto aż 200 tys. ludzi w południowej części regionu.