- Otrzymaliśmy pozytywną dla nas decyzję. Do końca października będziemy grali na stadionie w Gliwicach, a następnie w Wodzisławiu Śląskim - powiedział prezes beniaminka - Jacek Krzyżanowski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Gliwiczanie podobnie jak cztery inne zespoły ekstraklasy w pierwszym podejściu nie otrzymali pozwolenia na grę w ekstraklasie. W uzasadnieniu można było przeczytać: - Brak udokumentowanych przyczyn wskazania stadionu poza siedzibą klubu.
Włodarze Piasta uzupełnili brakujące dokumenty i odwołali się od tamtej decyzji. 28. maja otrzymali już wiadomość, na którą czekali. - Udokumentowaliśmy wszystko w sposób należyty. Myślę, że komisja z dużą satysfakcją przyjęła nasze zobowiązania. Zresztą nie tylko nasze, bo to były uchwały Rady Miejskiej. Chodziło głównie o podanie przyczyny wskazania zastępczego obiektu - wyjaśnił Jacek Krzyżanowski.
Piast Gliwice w sobotę 23. maja po zwycięstwie nad Odrą Wodzisław zapewnił sobie utrzymanie w ekstraklasie.