Odra Wodzisław - Górnik Zabrze 0:2 (wypowiedzi pomeczowe)

Nie tak dawno temu, na łamach naszej strony informowaliśmy o pretensjach Ireneusza Adamskiego, obrońcy Ruchu Chorzów pod adresem sędziego o nieprzyzwoite zwroty. Po meczu w Wodzisławiu w podobnym tonie pracę arbitra Mariusza Żaka skwitował zawodnik Górnika Tomasz Hajto.

Tomasz Hajto (Górnik): Pytał się sędzia, czy chcę grać na gwizdek. Powiedziałem, że nie chcę. Wybijam rzut wolny, a on mi daje 9. żółtą kartkę. To dla mnie jest skandal. Ogólnie to sędzia cały mecz mnie prowokował. Piłkarz Odry uderzył mnie w nos łokciem, to arbiter powiedział, że dostałem piłką. Oprócz tego okrzyczał naszego masażystę, który udzielał mi pomocy. Kilka razy powiedział do mnie: "Zamknij się", "Spadaj".

Nie godzę się na takie zachowanie. 10 lat biegałem po boiskach dla reprezentacji narodowej i nie pozwolę, by jakiś sędzia, który ma na koncie 15 meczów w lidze, mi na boisku ubliżał. Skandaliczne jest to, że przy obecnej sytuacji sędziów w Polsce, ci którzy zostali potrafią robić takie "jaja"...

Jacek Kowalczyk (Odra): Żenada. Brakowało nam dziś wszystkiego. Zwycięstwo Górnika zasłużone, a my musimy uderzyć się w pierś i wziąć się do roboty. Bo tak jak zagraliśmy, to więcej się już nie może powtórzyć.

Konrad Gołoś (Górnik): Wynik jest dla nas bardzo dobry. To był ważny mecz, bardzo chcieliśmy tu wygrać. Przez całe 90 minut byliśmy lepszym zespołem. Graliśmy to, co sobie założyliśmy z trenerem przed meczem i cel osiągnęliśmy.

Komentarze (0)