Od początku meczu na stadionie Energa Gdańsk podczas meczu reprezentacji Polski z Czechami były widoczne puste krzesełka, choć na towarzyskie spotkanie można było wejść już za 20 zł. Ostatecznie na stadionie pojawiło się 34783 kibiców, a jego maksymalna pojemność podczas meczów wynosi 41620.
Po spotkaniu towarzyskim z Irlandią we Wrocławiu (przybyło tylko 25 tys. widzów) PZPN zdecydował się drastycznie obniżyć cenę za bilety na kolejny sparing. Na czwartkowy mecz można było nabyć wejściówki od 20 do 50 zł (z Irlandią od 70 do 120).
Mimo naprawdę niskich cen, organizatorom nie udało się zapełnić stadionu. Na samym początku spotkania było widać sporo pustych krzesełek:
Pierwsza minuta meczu Polska - Czechy. Kibice jakby nie kupowali tej bajki ze pół roku bez zwycięstwa to tylko przygotowania do eliminacji Euro 2020. Chyba nie wszystko przebiega zgodnie z planem nawet na etapie pakowania w sreberko. #POLCZE pic.twitter.com/5bqW3kRJMo
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) 15 listopada 2018
Kibice w Gdańsku równo rok czekali na mecz reprezentacji Polski. 13 listopada, po udanych el. do MŚ w Rosji, kadrowicze zmierzyli się w towarzyskim spotkaniu z Meksykiem (porażka 0:1). Bilety na to spotkanie kosztowały od 100 do 200 zł, a na trybunach pojawiło się 32736 fanów.
Rekord frekwencji w Gdańsku wynosi 40392 kibiców na towarzyskim meczu Polska - Holandia (1:2) w czerwcu przed rozpoczęciem Euro 2016.
ZOBACZ WIDEO Niesamowite emocje w niemieckim klasyku! Dwa gole Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]