Grzegorz Lato: Nie wygląda to dobrze, nie wiem, co robi w kadrze Jakub Błaszczykowski

Newspix / Michał Chwieduk / Na zdjęciu: Grzegorz Lato
Newspix / Michał Chwieduk / Na zdjęciu: Grzegorz Lato

- Pierwszy dzwonek alarmowy dostaliśmy po 20 sekundach. Nie chcę krytykować Jerzego Brzęczka, ale nie wygląda to dobrze - mówi po porażce z Czechami (0:1) Grzegorz Lato, któremu nie podoba się też obecność w kadrze Jakuba Błaszczykowskiego.

Pod wodzą nowego selekcjonera Polacy jeszcze nie wygrali, a w czwartek doznali trzeciej porażki z rzędu i styl znów pozostawiał sporo do życzenia. - Groźnie było już w pierwszej akcji, na szczęście Łukasz Skorupski obronił strzał Jakuba Jankto. Mieliśmy wprawdzie kilka sytuacji, ale byliśmy nieskuteczni. O defensywie niestety też nie można powiedzieć zbyt wiele dobrego. Gdy brakuje Kamila Glika, pojawiają się w niej dziury, co doskonale pokazał gol na 0:1 - stwierdził w rozmowie z WP SportoweFakty Grzegorz Lato.

Króla strzelców MŚ 1974 niepokoi ogromny chaos w grze Biało-Czerwonych. - W drugiej połowie niby wyglądało to lepiej, lecz nasi zawodnicy robili wrzutki na aferę, licząc tylko na walkę albo jakieś przypadkowe strącenie. Nawet gdy dobrze rozegraliśmy akcję, to brakowało wykończenia. Poza tym gdy przeciwnik się dobrze ustawił, nie mogliśmy zrobić nic. Nie dam się teraz namówić na krytykowanie Jerzego Brzęczka, jednak selekcjoner musi coś zrobić, bo na razie nie wygląda to dobrze - dodał.

W reprezentacji wybitnie nie idzie ostatnio Robertowi Lewandowskiemu. Po raz ostatni snajper Bayernu Monachium był skuteczny 12 czerwca ubiegłego roku, gdy ustrzelił dublet w towarzyskiej potyczce z Litwą (4:0). - "Lewy" się zaciął, ale choć z jednej strony można na niego narzekać, to powinniśmy też oczekiwać, że wyręczą go inni. Robert jest bardzo szczelnie kryty, często nawet z asekuracją. W takich okolicznościach nie jest mu łatwo - zaznaczył Lato.

Byłego reprezentanta Polski dziwi, że w drużynie narodowej wciąż jest obecny Jakub Błaszczykowski. - On w ogóle nie gra w klubie. Był z kadrą na dużych turniejach, ale to nie jest powód, żeby teraz na niego stawiać. Gdyby w reprezentacji regułą było granie za zasługi, to oglądalibyśmy tam 45-latków. Za moich czasów nie było mowy, żeby w kadrze występował ktoś wyłącznie za dokonania. Sprawa była prosta: byłeś w formie - grałeś, a jeśli nie, to cię nie było - stwierdził.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Hannover przerwał serię przegranych. Wygrał z Wolfsburgiem 2:1 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (68)
avatar
Eric Getting 2
17.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie zgadzam się z panem - Lato. 
avatar
Wiesiek Kamiński
17.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Błaszczykowski stracił całkowicie autorytet ! 
stara pazdziochowa
16.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
rodzina na swoim 
spaniol
16.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a nawałka jak wpuscił kulturalno oswiatowego peszkinsa to było OK ? 
avatar
prym
16.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za zasługi w reprezentacjach się nie grywa i Lato ma rację.Natomiast brak pomysłu na grę i na zawodników powoływanych przez tego trenera zastanawia i budzi zdziwienie,lekko mówiąc.Powołał leweg Czytaj całość