Ligue 1: trwa passa Paris Saint-Germain. Edinson Cavani ozdobił mecz golem

PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Edinson Cavani (w środku)
PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON / Na zdjęciu: Edinson Cavani (w środku)

Piłkarze Paris Saint-Germain szybko wyszli na prowadzenie w meczu z Toulouse FC i utrzymali je do końca. Wygrali 1:0 i mają na koncie komplet 14 zwycięstw w Ligue 1.

Paris Saint-Germain jest hegemonem w Ligue 1. Najlepsza drużyna Francji zmierza w huraganowym tempie po ósme mistrzostwo kraju w historii. Drużyna Thomasa Tuchela odniosła 14. zwycięstwo w kampanii ligowej i jej przewaga nad najgroźniejszymi konkurentami stale rośnie.

Ozdobą meczu paryżan z Toulouse FC była bramka Edinsona Cavaniego. Urugwajczyk już w 9. minucie dał prowadzenie faworytowi. Po zgraniu Adriena Rabiota napastnik Paris Saint-Germain zwiódł dwóch przeciwników jednym zwodem i strzelił z powietrza na 1:0. Jeżeli kibice w stolicy Francji spodziewali się kolejnych efektownych i widowiskowych ataków lidera Ligue 1, to opuścili stadion rozczarowani. Paris Saint-Germain zwyciężyło w trybie ekonomicznym.

Przed zespołem Tuechela mecz w Lidze Mistrzów z Liverpool FC. Po dwóch remisach z Napoli stołeczna drużyna jest poniżej miejsc premiowanych awansem do fazy pucharowej elitarnych rozgrywek. Dlatego musi postarać się zapunktować kosztem The Reds.

Z kolei piłkarze Toulouse nie potrafią zwyciężyć w Ligue 1 od 1 września. Tego dnia wygrali 2:1 z najgorszym w tabeli Guingamp. Seria jego meczów bez wiktorii została przedłużona w Paryżu do dziesięciu.

Paris Saint-Germain - Toulouse FC 1:0 (1:0)
1:0 - Edinson Cavani 9'

Składy:

PSG: Gianluigi Buffon - Thomas Meunier (71' Dani Alves), Marquinhos, Thiago Silva, Presnel Kimpembe - Adrien Rabiot, Marco Verratti (72' Maxim Choupo-Moting), Moussa Diaby - Angel Di Maria, Edinson Cavani, Julian Draxler (82' Christopher Nkunku)

Toulouse: Baptiste Reynet - Kelvin Amian, Steven Moreira, Christopher Jullien, Francois Moubandje - Issiaga Sylla, Kalidou Sidibe (74' John Bostock) - Mathieu Dossevi (66' Jimmy Durmaz), Manu García, Max Gradel - Leya Iseka (77' Firmin Ndombe Mubele)

Sędzia: Hakim Ben El Hadj

***

Bramka ze stałego fragmentu gry zdecydowała o zwycięstwie 1:0 Olympique Lyon w derbach Doliny Rodanu. Jason Denayer wpakował piłkę do siatki po dośrodkowaniu Memphisa Depaya z rzutu rożnego. Uczestnik Ligi Mistrzów kończył mecz w dziesięciu z powodu czerwonej kartki dla Rafaela da Silvy, co nie przeszkodziło mu utrzymać prowadzenia. Olympique jest niepokonany od 7 października i kompromitującej porażki 0:5 na terenie Paris Saint-Germain. Przed nim mecz z Manchesterem City w europejskich pucharach.

Olympique Lyon - AS Saint-Etienne 1:0 (0:0)
1:0 - Jason Denayer 63'

Składy:

Olympique: Anthony Lopes - Jason Denayer, Marcelo, Marcal - Rafael da Silva, Tanguy Ndombele, Houssem Aouar, Ferland Mendy - Memphis Depay (90' Bertrand Traore), Nabil Fekir (46' Maxwel Cornet), Moussa Dembele (73' Lucas Tousart)

Saint-Etienne: Stephane Ruffier - Mathieu Debuchy, Neven Subotić, Timothee Kolodziejczak, Gabriel Silva - Ole Selnaes (79' Robert Berić), Yann M'Vila - Kevin Monnet-Paquet (69' Romain Hamouma), Remy Cabella, Lois Diony (70' Yannis Salibur) - Wahbi Khazri

Żółte kartki: Denayer (Lyon) oraz Monnet-Paquet, Kolodziejczak (Saint-Etienne)

Sędzia: Anthony Gautier

[multitable table=986 timetable=10730]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO Roberto Carlos w Warszawie w nowej roli. Sędziował zawody we freestyle'u

Komentarze (0)