Lech Poznań słynie z różnych ciekawych akcji marketingowych, które stosował przy ogłaszaniu transferów. Jedną z nich były telefony do niektórych karnetowiczów oraz uczestników programu "Lechici". Wcześniej nagrany komunikat był puszczany fanom podczas rozmowy telefonicznej.
Podobnie było w przypadku Adama Nawałki. W niedzielny wieczór poznańscy fani odebrali telefon i usłyszeli głos byłego selekcjonera reprezentacji Polski, który poinformował, że podpisał 2,5-letni kontrakt oraz poprosił o wsparcie. Komunikat pojawił się również na oficjalnej stronie klubowej.
O tym, że Adam Nawałka będzie trenerem Lecha wiadomo było już od kilku dni. Temat pojawił się jednak znacznie wcześniej, ale negocjacje się przeciągały. Jako pierwszy o ich rozpoczęciu poinformował portal WP SportoweFakty. 61-letni szkoleniowiec swoją pracę rozpocznie w poniedziałek z samego rana. Najpierw spotka się z drużyną, a popołudniu powinien zostać oficjalnie zaprezentowany na konferencji prasowej.
Wow. Wg moich informacji Adam Nawalka w Lechu Poznań. Uwaga, najdziwniejsze: kontrakt do czerwca. Wtedy ma przyjść wyczekana oferta z Chin i maja mu wtedy pozwolić odejść.
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) 5 listopada 2018
Lech potwierdził również skład sztabu szkoleniowego, który budził najwięcej kontrowersji. Znajdą się w nim Bogdan (asystent), Jarosław Tkocz (trener bramkarzy), Remigiusz Rzepka (koordynator sztabu przygotowania motorycznego), Andrzej Kasprzak (trener przygotowania motorycznego), Stanisław Gadziński (trener przygotowania motorycznego), Paweł Frelik (trener mentalny), a także Łukasz Siwecki i Hubert Barański (analitycy).
ZOBACZ WIDEO Roberto Carlos w Warszawie w nowej roli. Sędziował zawody we freestyle'u
Ilu zostało z poprzedniej grupy?