Warta Poznań wreszcie wygrywa

Warta Poznań odniosła pierwsze wiosenne, a czwarte w tym sezonie, zwycięstwo. Podopieczni Bogusława Baniaka w dość łatwy sposób ograli aż 3:0 GKS Jastrzębie. Trzy zdobyte punkty są na wagę złota w walce o utrzymanie.

Michał Jankowski
Michał Jankowski

Spotkanie nie stało na najwyższym poziomie. Gra toczyła się głównie w środku pola, gdzie sporo było walki. Nie przekładało się to jednak na brutalne faule. Pierwsza warta odnotowania akcja skończyła się bramką dla gospodarzy. Tomasz Magdziarz minął jednego obrońcę, świetnie zagrał do Marcina Wojciechowskiego, który popędził z piłką w pole karne i ostatecznie w sytuacji sam na sam z bramkarzem zdecydował się zagrywać do Grzegorza Wana, który z najbliższej odległości dość szczęśliwie pokonał Jakuba Kafkę. Na boisku działo się niewiele. Minimalną przewagę optyczną miał GKS, lecz strzały na bramkę Jakuba Szmatuły były albo za lekkie, albo niecelne. Sporo zamętu było również po stałych fragmentach gry. W 35. minucie Warta przeprowadziła prawie identyczną akcję, jak wtedy gdy uzyskała prowadzenie. Tym razem na bramkę gości popędził Tomasz Magdziarz, ale nie uderzał z kozłującej piłki tylko dobrze dograł do Wana, który po raz drugi skierował futbolówkę do siatki. Przed przerwą mogło być 3:0, jednak mocne uderzenie Tomasza Lewandowskiego minimalnie minęło słupek.

Wydawało się, że po przerwie GKS rzuci się do odrabiania strat. Nawet jeśli goście mieli taką ochotę, to Zieloni szybko im ją odebrali. W 47. minucie Wojciechowski przerzucił piłkę na prawą stronę pola karnego, gdzie nadbiegający Magdziarz podwyższył wynik spotkania. W 62. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w doskonałej sytuacji znalazł się Alan Ngamayama, lecz jego uderzenie zamiast do bramki poleciało w bok. Najgroźniejszą akcję goście mieli po strzale Witolda Wawrzyczka, gdy futbolówka po rękach Szmatuły odbiła się od poprzeczki. Do 90. minuty Warta oddała trzy celne strzały i wszystkie zamieniła na bramki. Dopiero w doliczonym czasie gry Kafka po raz pierwszy obronił uderzenie Magdziarza. W całym meczu można jedynie wspomnieć jeszcze o strzałach Roberta Żbikowskiego, Mariusza Adaszka oraz Kamila Wilczka.

Z szeregu gospodarzy na duże słowa pochwały zasłużyli Błażej Jankowski, Tomasz Magdziarz, Marcin Wojciechowski, który zaliczył dwie asysty oraz oczywiście strzelec dwóch bramek Grzegorz Wan. Zwycięstwo z GKS znacznie zwiększyło szanse Warty na utrzymanie w lidze.

Warta Poznań - GKS Jastrzębie 3:0 (2:0)
1:0 - Wan 10'
2:0 - Wan 35'
3:0 - Magdziarz 47'

Składy:

Warta Poznań: Szmatuła - Ignasiński, Jankowski, Najewski, Otuszewski, Lewandowski (60' Bekas), Ngamayama, Wojciechowski, Magdziarz, Iwanicki (83' Piskuła), Wan (66' Pawlak).

GKS Jastrzębie: Kafka - Kaciczak(20' Grabczyński), Jędrzejczyk, Woźniak (46' Wilczek), Wrześniak, Bednarek (57' Małkowski), Pielorz, Adaszek, Wawrzyczek, Narwojsz, Żbikowski.

Żółte kartki: Wojciechowski, Ignasiński, Iwanicki, Ngamayama (Warta) oraz Jędrzejczyk, Wilczek (GKS).

Sędzia: Piotr Siedlecki.

Widzów: 800 (50 z Jastrzębia)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×