W 2014 roku David Villa opuścił Hiszpanię i przeniósł się do MLS. Wydawało się, że napastnik będzie odcinał kupony od wielkiej kariery, jednak w barwach New York City imponował formą jak za najlepszych lat.
Dla nowojorskiej drużyny strzelił aż 80 bramek w 124 spotkaniach. W grudniu jego kontrakt wygasa i już wiadomo, że nie zostanie przedłużony.
36-latek postanowił zwiedzić inny kraj i podpisał kontrakt z japońskim Vissel Kobe.
Tym samym Hiszpan dołączył m.in do swojego byłego kolegi z szatni Barcelony czyli Andresa Iniesty. Zawodnikiem Vissel jest również Lukas Podolski.
W zakończonym właśnie sezonie japońskiej ekstraklasy Vissel Kobe zajęło 10. miejsce.
ZOBACZ WIDEO Wstydliwy remis Napoli z Chievo. Sensacja w Serie A [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Iniesta - Japonia
Torres - Japonia
Xavi - Katar No więc Hiszpanie na koniec kariery obieraja egzotyczne kierunki.