Były król strzelców wzmocnił GTK Gliwice. "To ma być impuls dla drużyny"

Materiały prasowe / Materiały prasowe / Norbert Barczyk / Na zdjęciu: Jakub Dłoniak
Materiały prasowe / Materiały prasowe / Norbert Barczyk / Na zdjęciu: Jakub Dłoniak

Jakub Dłoniak został nowym zawodnikiem GTK Gliwice. Król strzelców ekstraklasy z sezonu 2012/2013 ma dać drużynie impuls do przełamania. Będzie też najbardziej doświadczonym graczem w talii trenera Pawła Turkiewicza.

Jakub Dłoniak ostatni sezon spędził w AZS-ie Koszalin (średnio 10,5 punktu na mecz) i aż do teraz pozostawał bez klubu. Trenując w rodzinnym Gorzowie Wielkopolskim otrzymał propozycję gry w szukającym zmiany na lepsze zespole GTK Gliwice.

- Trener Paweł Turkiewicz przekazał mi, że drużyna potrzebuje impulsu. Przedstawił mi w jakiej roli widzi mnie w zespole i czego będzie ode mnie oczekiwał. Uznałem, że jestem w stanie podołać temu zadaniu - wyjaśnia 36-latek i przekonuje, że jego agent bardzo szybko dogadał wszelkie szczegóły z prezesem klubu.

Dłoniak solidnie przygotowywał się do sezonu m.in. pod okiem niezwykle cenionego w koszykarskim światku Artura Packa. - Dobrze przepracowałem okres przygotowawczy. Całe lato poświęciłem na pracę z trenerami Arturem Packiem i Konradem Kaźmierczykiem na campie Get Better, a po wakacjach trenowałem dwa razy dziennie według rozpiski przygotowanej przez wcześniej wspomnianych trenerów - zaznacza snajper.

Doświadczony gracz doskonale zdaje sobie sprawę, że same treningi nie zastąpią meczów i gry. - Zobaczymy jak będzie wyglądała moja wydolność, bo jednak nie da się zastąpić wysiłku meczowego żadnymi treningami. Jestem jednak przekonany, że szybko dojdę do odpowiedniej dyspozycji. Mam świadomość tego, iż w Gliwicach także pracują doskonali specjaliści od przygotowania fizycznego i pod ich okiem wszystko powinno iść w dobrym kierunku - podkreśla.

Dłoniak do GTK przychodzi w trudnym momencie. Zespół przegrał cztery kolejne mecze w Energa Basket Lidze i aktualnie legitymuje się bilansem 2 zwycięstw i 5 porażek. - Ostatnie spotkania nie kończyły się za dobrze i widać, że drużyna przygasła. Mam nadzieję, że moim doświadczeniem i dobrym słowem będę w stanie odbudować kolegów. Najważniejsze, żebyśmy realizowali założenia taktyczne nakreślone przez trenerów - komentuje.

Rzucający pierwsze treningi z nową drużyną zaliczy we wtorek, a debiutu doczeka się w piątek, kiedy to gliwiczanie we własnej hali zmierzą się z Kingiem Szczecin.

ZOBACZ WIDEO: Para polskich wspinaczy zdominowała MŚ. "Niesamowite! Do tej pory przechodzi mnie dreszcz"

Źródło artykułu: