Sobota w Serie A: Quagliarella zagra w Napoli, Miccoli z nowym kontraktem

Wszystko wskazuje na to, że Fabio Quagliarella latem zamieni Udinese Calcio na SSC Napoli. Nową umową z Citta di Palermo związał się napastnik - Fabrizio Miccoli. ACF Fiorentina, która zrealizowała zamierzony cel i zagra w rozgrywkach Ligi Mistrzów, poważnie myśli o zatrudnieniu Obafemiego Martinsa z Newcastle United.

Miccoli przedłużył kontrakt z Palermo

Fabrizio Miccoli po zakończeniu sezonu nie opuści szeregów Citta di Palermo. Napastnik złożył podpis pod nową umową z Sycylijczykami. Kontrakt będzie obowiązywał do czerwca 2012 roku.

Strony od jakiegoś czas negocjowały na temat warunków umowy. Ostatecznie udało się osiągnąć satysfakcjonujące porozumienie. Włodarze Palermo w oficjalnym komunikacie poinformowali o nowym kontrakcie Miccoliego.

Tym samym były napastnik m.in. Juventusu i Fiorentiny latem nie wróci do Benfiki Lizbona, której barw miał już okazję bronić. Portugalczycy byli poważnie zainteresowani zatrudnieniem Włocha.

Quagliarella zagra w Napoli

SSC Napoli wygrało wyścig o napastnika Udinese Calcio - Fabio Quagliarellę. Włodarze Niebieskich doszli do porozumienia z działaczami Friuliani odnośnie warunków transferu reprezentanta Włoch.

Napoli zapłaci za zawodnika 16 milionów euro i dodatkowo odda połowę praw do karty defensora Maurizio Domizziego, który już w 50 proc. pozostaje własnością Udinese. Quagliarella złoży podpis pod pięcioletnim kontraktem, na mocy którego zarobi 1,8 miliona euro na sezon.

Na tym nie koniec wzmocnień Napoli. Szeregi zespołu zasili także młody pomocnik Atalanty Bergamo - Luca Cigarini. Za połowę praw do karty tego zawodnika działacze ekipy z Neapolu zapłacą 4,5 miliona euro i dodatkowo oddadzą pełne prawa do karty Garicsa.

Martins wróci do Serie A?

W przeszłości miał okazję bronić barw Interu Mediolan. Niewykluczone, że Obafemi Martins latem wróci na Półwysep Apeniński. Zainteresowanie napastnikiem Newcastle United wyraziła ACF Fiorentina.

Sroki po słabym sezonie pożegnały się z Premier League i wszystko wskazuje na to, że latem stracą najbardziej wartościowych zawodników. Trudno bowiem przypuszczać, by ci zdecydowali się na występy na zapleczu ligowej elity. Na brak ofert nie może narzekać Nigeryjczyk Obafemi Martins.

Napastnik znalazł się na celowniku włoskiej Fiorentiny. Włodarze fiołków są gotowi zapłacić za zawodnika 8,5 miliona euro. W walce o Martinsa będą jednak musieli pokonać konkurencję kilku angielskich klubów.

Spór na linii Lavezzi - Napoli

Wszystko wskazuje na to, że po zakończeniu sezonu Ezequiel Lavezzi pożegna się z szeregami SSC Napoli. Relacje między klubem a zawodnikiem nie są najlepsze.

- Z każdą chwilą Lavezzi oddala się od Napoli. Nie mogę zagwarantować, że wróci do Neapolu po wakacjach - powiedział menedżer napastnika - Alejandro Mazzoni. Zawodnik jest rozczarowany zachowaniem włodarzy klubu. Działacze Napoli zapewniają, że chcą przedłużyć umowę z Lavezzim, ale od siedmiu miesięcy nie rozmawiali z nim na temat warunków kontraktu.

- Musimy zasiąść do rozmów i ustalić, co zrobimy. Zawodnik czuje, że klub nie chce dla niego dobrze. Mogę powiedzieć, że relacje z władzami Napoli są fatalne - dodał.

Della Valle: Fiorentina już wygrała

ACF Fiorentina już zrealizowała cel, który postawiła sobie przed startem sezonu. Nie oznacza to jednak, że do meczu z AC Milanem, którego stawką będzie trzecia lokata w tabeli, przystąpi nieskoncentrowana. Fiołki spróbują powalczyć o bezpośrednie miejsce w rozgrywkach Ligi Mistrzów.

- Fiorentina już wygrała swój sezon. Czwarte miejsce było dla nas niesamowicie ważne. Zrobiliśmy to, co było naszym obowiązkiem. Potwierdziliśmy, że jesteśmy czwartą siłą we Włoszech - zauważył prezes fiołków - Andrea Della Valle.- Teraz spróbujemy wyprzedzić Milan. Czy wierzymy? Dlaczego nie... Nasi kibice zasługują na taką satysfakcję - dodał.

ACF Fioretnina na kolejkę przed końcem sezonu traci do trzeciego w tabeli Milanu trzy punkty. Jeżeli w niedzielę podopieczni Cesare Prandelliego pokonają Rossoneri różnicą dwóch bramek, wystąpią w Lidze Mistrzów bez konieczności rozgrywania eliminacji.

Komentarze (0)