Bayern Monachium w Bundeslidze zajmuje dopiero czwarte miejsce ze stratą dziewięciu punktów do Borussii Dortmund. Ta w tym sezonie jest praktycznie nieomylna. Wygrała 10 z 13 spotkań. Żadnego nie przegrała. Kingsley Coman jest jednak przekonany, iż Bawarczycy mogą jeszcze wygrać mistrzostwo Niemiec.
- Wygranie Bundesligi nadal jest możliwe. W drugiej części sezonu postaramy się zrobić wszystko w co w naszej mocy, aby pokonać Dortmund na Allianz Arenie. Wtedy będzie nas dzielić sześć punktów. Każdy z nas pragnie wygrać mistrzostwo - podkreśla piłkarz Bayernu.
Francuski skrzydłowy ma w przyszłości stanowić o sile Bayernu. Po odejściu Arjena Robbena i prawdopodobnie Francka Ribery'ego, od lipca ma być motorem napędowym ekipy z Monachium.
- Moim marzeniem jest stać się pewnego dnia tak ważnym dla Bayernu jak Ribery i Robben - tłumaczy 22-latek. - Chciałbym zostać w Bayernie na bardzo długi okres i mieć podobne kariery do tej dwójki. Nikt nie jest jednak w stanie ich zastąpić. To ikony klubu - dodaje młody piłkarz mistrzów Niemiec.
Niedawno Kingsley Coman powrócił do gry po 99 dniach przerwy, spowodowanych kontuzją kostki. - Pokazał czego nam brakowało i z pewnością będzie dla nas ważnym ogniwem - tłumaczy trener Niko Kovac.
W najbliższej kolejce Bayern Monachium zagra u siebie z 1.FC Nuernberg. Początek meczu w sobotę o godz. 15:30.