Robert Lewandowski świetnie sobie radzi nie tylko na boisku, ale także w biznesie. Gwiazdor Bayernu Monachium regularnie inwestuje w różne interesy. Od dawna też zapowiadał, że w przyszłości chciałby otworzyć własną akademię piłkarską.
- Rzeczywiście stworzenie takiej akademii z prawdziwego zdarzenia to moje marzenie. Chciałbym przekazać kolejnym pokoleniom moją wiedzę i doświadczenie z lat spędzonych za granicą. Ale sam tego nie ogarnę, a nie chcę być tylko twarzą w herbie. Nie znam się oczywiście na wszystkim, ale wydaje mi się, że mam inne od wielu osób w Polsce spojrzenie na piłkę. Inne niż sam miałem przed wyjazdem. I jest to kolosalna różnica, aż sam się dziwiłem jak bardzo można zmienić zdanie o funkcjonowaniu wielu aspektów tej dyscypliny - mówił "Lewy" w październiku w rozmowie z Michałem Kołodziejczykiem.
Kapitan reprezentacji Polski powoli zaczyna realizować swój plan. W audycji "Trzecia strona medalu" w Polskim Radiu zdradził nawet, gdzie młodzi piłkarze będą się szkolić.
- Mam pomysł i marzenie, są już nawet dokładne plany, które się krystalizują. Chcę wykorzystać wiedzę, kontakty, lata spędzone na boisku, godziny rozmów z topowymi trenerami, których spotkałem na swojej drodze i stworzyć w Warszawie Akademię Roberta Lewandowskiego - przyznał.
"Lewy" jednak nie chciał zdradzić, czym jego akademia będzie się różnić od innych. Jeden z najlepszych napastników na świecie chce, by młodzi zawodnicy przekonali się o tym na własnej skórze.
ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". PZPN wprowadził nakaz gry młodzieżowca. "To ruch na krótką metę"