Dariusz Mioduski o transferach: Nie będzie tak źle, jak niektórzy myślą

Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Dariusz Mioduski
Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Dariusz Mioduski

Dariusz Mioduski jest zadowolony z pracy, jaką wykonuje Ricardo Sa Pinto. Zapytany o transfery, odpowiedział, że "zobaczymy", ale dodał też, że "nie będzie tak źle".

- Zobaczymy. Wydaje mi się, że nie będzie tak źle, jak niektórzy myślą - powiedział Dariusz Mioduski, prezes Legii Warszawa, w rozmowie z telewizją Canal+, gdy został zapytany o plany transferowe na zimowe okienko.

Media łączą mistrza Polski z kilkoma piłkarzami. Spekuluje się, że Legia jest zainteresowana Arvydasem Novikovasem  z Jagiellonii Białystok oraz zawodnikiem Lechii Gdańsk Lukasem Haraslinem.

Prezes Legii jest także zadowolony z pracy, jaką wykonuje Ricardo Sa Pinto. Portugalczyk w połowie sierpnia podpisał kontrakt i z dotychczasowych 18 meczów wygrał osiem, sześć zremisował i dwa przegrał. - On do nas przyszedł z reputacją, która wydaje mi się nie fair. To jednak trener dla Legii. Ma to coś, czego ja wymagam: nienawiść do przegrywania. Nie akceptuje porażek - dodał Mioduski. Podkreślił, że Sa Pinto cieszy się autorytetem w szatni.

W tabeli Lotto Ekstraklasy Legia zajmuje drugie miejsce ze stratą pięciu punktów do pierwszej Lechii Gdańsk.

ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Fatalny mecz na szczycie Lotto Ekstraklasy. "Kit zamiast hitu"

Źródło artykułu: