O zmianie mówiło się od kilkunastu dni, a nowy prezes Piotr Waśniewski zapowiedział, że Śląsk Wrocław w najbliższym czasie zwiąże się z nowym trenerem. W gronie kandydatów wymieniano przede wszystkim byłego selekcjonera czeskiej młodzieżówki, Vitezslava Lavickę, ale szkoleniowiec rozmawia też z Zagłębiem Lubin i będzie prawdopodobnie pracował w stolicy polskiej miedzi. W kontekście Śląska pojawiali się też inni trenerzy zza południowej granicy, m.in. Roman Pivarnik.
Tadeusz Pawłowski oddał się do dyspozycji zarządu. Na razie Śląsk przejmie Paweł Barylski i poprowadzi zespół w dwóch ostatnich tegorocznych kolejkach. Będzie to jego trzecia tymczasowa praca z seniorami, poprzednio pełnił funkcję pierwszego trenera w 2010 roku po zwolnieniu Ryszarda Tarasiewicza i w 2012 roku po rozstaniu z Orestem Lenczykiem.
Pawłowski pracował w Śląsku od lutego 2018 roku. Utrzymał drużynę w Lotto Ekstraklasie, ale w sezonie 2018/19 forma wrocławian bardzo falowała. Na własnym obiekcie dopadła ich niemoc, zdobyli tylko siedem punktów, po drodze m.in . skompromitowali się z Wisłą Płock i przegrali 0:3, przez 60 minut mając przewagę jednego piłkarza. Niezła gra na wyjazdach nie zatuszowała słabych domowych wyników. Śląsk jest na skraju bezpiecznej strefy. Od miejsca zagrożonego spadkiem dzieli go tylko punkt.
W 35 meczach Pawłowski wygrał 12 razy, 10 razy zremisował, 13 przegrał. Była to jego trzecia kadencja w Śląsku.
ZOBACZ WIDEO Serie A: AC Milan nie wykorzystał szansy u siebie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]