Probierz zadowolony po zwycięstwie w Gdyni. Trener liczy na wsparcie kibiców

Cracovia Kraków w poniedziałkowy wieczór pokonała na wyjeździe Arkę Gdynia 3:0. Szkoleniowiec "Pasów" Michał Probierz był bardzo zadowolony z postawy swoich podopiecznych. Krakowianie zbliżyli się do pierwszej ósemki.

Sebastian Zwiewka
Sebastian Zwiewka
Michał Probierz WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Michał Probierz
Piłkarze z Krakowa zaprezentowali zabójczą skuteczność w ofensywie. Gra defensywna również stała na bardzo wysokim poziomie i Arka Gdynia niewiele mogła zdziałać. - Trzeba pogratulować dyscypliny mojemu zespołowi. Mieliśmy dobrą organizację gry. Zawodnicy bardzo dobrze zrealizowali założenia taktyczne. Trzeba przyznać, że mieliśmy też momenty, w których traciliśmy za dużo piłek. Wolno rozgrywaliśmy piłkę i wyprowadzaliśmy kontraktaki. Był taki moment w szczególności od 60 do 75 minuty. Obawialiśmy się o stratę bramki - ocenił poniedziałkowy mecz Michał Probierz.

W drugiej połowie na placu gry pojawili się Filip Piszczek i Sebastian Strózik. Obaj grali dopiero od 82. minuty, ale szkoleniowiec twierdzi, że dali dobrą zmianę i mieli swój wkład w zwycięstwo. - Dobre były zmiany. Piszczek i Strózik trochę przytrzymali piłkę. Wnieśli świeżą krew i mogli zanotować dwie asysty. Zdobyte punkty są dla nas ważne. Możemy teraz spokojnie przygotowywać się do następnych spotkań. Wiemy, jak ciężko wydostać się z tego dołu. Zrobiliśmy mały rok, ale ciągle jest to mało - dodał.

Wielkim poświęceniem w ostatnim czasie wykazał się kapitan Pasów - Janusz Gol. Piłkarzowi w grze nie przeszkadzała nawet kontuzja. - Jestem zadowolony, że mamy takiego kapitana jak Janusz Gol. Grał od trzech kolejek ze złamanym palcem. Teraz można powiedzieć, że uraz jest już wyleczony. To ambitny zawodnik i cały czas grał na zastrzykach. Muszę go pochwalić, pomagał drużynie. To są ludzie, którzy powinni napędzać zespół i młodzi zawodnicy mogą się od niego uczyć. Zrobiliśmy kolejny krok w kierunku pierwszej ósemki - przyznał 46-letni trener.

Szkoleniowiec ma nadzieję, że w kolejnych spotkaniach wspierać jego drużynę będą kibice. - Jest to czas, aby wspierali nas kibice. Musimy razem się trzymać. Atmosfera jest trudna i jest dużo niedomówień. Teraz mamy bardzo ważne spotkanie Pogonią Szczecin i mam nadzieję, że kibice będą naszym dwunastym zawodnikiem. Nie ma co ukrywać, że już dawno bym tutaj nie pracował, gdyby nie profesor Filipiak i ludzie w klubie. Zachowali spokój. Mówiłem, że potrzebujemy czasu. Mamy wielu nowych zawodników, ale ważne jest to, że pokazują się z dobrej strony - zakończył Probierz.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Piątek się nie zatrzymuje! Kolejny gol Polaka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Cracovia wskoczy do czołowej ósemki?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×