- Od teraz będę częścią znakomitego Interu i jestem z tego bardzo dumny. To ważne doświadczenie i nowy rozdział w moim życiu zawodowym. Będzie na mnie spoczywać duża odpowiedzialność. Nie przestraszę się jednak tego. Jesteśmy na początku drogi, która ma zakończyć się naszą wygraną - powiedział Giuseppe Marotta, cytowany przez "ESPN".
Przed związaniem się z Interem Mediolan 61-letni działacz aż przez osiem lat pracował jako dyrektor generalny w Juventusie Turyn. W czasach jego urzędowania Stara Dama osiągnęła wiele sukcesów. Siedem razy z rzędu wywalczyła mistrzostwo Włoch, czterokrotnie wygrała Puchar Włoch i dwa razy zagrała w finale Ligi Mistrzów.
Tych sukcesów mogłoby nie być, gdyby właśnie nie osoba Marotty. Doświadczony działacz odegrał ważną rolę przy transferach do Juventusu takich piłkarzy jak Andrea Pirlo, Paul Pogba, Kingsley Coman, Sami Khedira, Fernando Llorente, Emre Can, Arturo Vidal czy Carlos Tevez. Jedynie przy transferze Cristiano Ronaldo ważniejsza była osoba Fabio Paraticiego, dyrektora sportowego Starej Damy, który w październiku przejął również obowiązki Marotty.
Klub z Turynu nie przedłużył wygasającej 25 października umowy z 61-letnim działaczem. Po odejściu z Juventusu pojawiły się plotki, że Marotta zostanie nowym prezesem Włoskiego Związku Piłki Nożnej. Sam zainteresowany szybko jednak zdementował te informacje. Działacz łączony był także z Manchesterem United.
Ostatecznie wybrał jednak ofertę Interu Mediolan, czyli klubu który odbudowuje swoją potęgę w Serie A. Z Marottą na pokładzie może być im łatwiej o pozyskanie kolejnych gwiazd i zatrzymanie obecnych (np. Mauro Icardiego, którego mocno kusi Real Madryt). Na razie po 15 ligowych kolejkach Inter zajmuje 3. miejsce w tabeli, ale do liderującego Juventusu traci aż 14 "oczek". Potrzebuje zatem wzmocnień, żeby w przyszłości nawiązać równorzędną walkę z obrońcą tytułu.
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Wieteska: Pierwsza reprezentacja? Nie było żadnych sygnałów