"Głupia akcja w stylu karate", "Coś mu się pomieszało w głowie", "Bezdyskusyjna czerwona kartka" - to reakcje holenderskich mediów na brutalny faul Thomasa Muellera w meczu Ajax Amsterdam - Bayern Monachium (3:3) w ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Niemiec bezpardonowo - wysoko uniesioną nogą - zaatakował Nicolasa Tagliafico z Ajaksu. Lekarze musieli założyć Argentyńczykowi kilka szwów. Sędzia Clement Turpin usunął Muellera z boiska.
W czwartek Thomas Mueller publicznie przeprosił poszkodowanego rywala. Na Twitterze kolega Roberta Lewandowskiego zamieścił zdjęcie ze środowego spotkania opatrzone następującym komentarzem: "W ten sposób chciałbym przeprosić Nicolasa Tagliafico za wczorajszy incydent. To nie było celowe. Szybkiego powrotu do zdrowia".
Auf diesem Wege möchte ich mich bei Nico Tagliafico für den gestrigen Vorfall entschuldigen. Das war keine Absicht. Gute Besserung pic.twitter.com/TsMcOxdlpi
— Thomas Müller (@esmuellert_) 13 grudnia 2018
Na razie nie wiadomo, na ile spotkań zostanie zawieszony Mueller. Niemieckie media przewidują, że prawdopodobnie nie wystąpi w obu meczach 1/8 finału LM.
Mueller uchodzi za piłkarza grającego bardzo czysto. Portal sport1.de przypomniał, że zawodnik we wcześniejszych 461 oficjalnych spotkaniach w barwach Bayernu tylko raz zobaczył czerwoną kartkę, przy czym w konsekwencji dwóch żółtych (w meczu LM z Bordeaux w 2009 r.).
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Bayern nie zachwycił, ale wygrał. Zmarnowane szanse Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]