Zmiana w bramce Górnika Zabrze. "Zapamiętam ten debiut do końca życia"
W meczu z Arką Gdynia (1:1) doszło do zmiany w bramce Górnika Zabrze. Swoją szansę otrzymał 19-letni Daniel Bielica i nie zawiódł oczekiwań trenera. Teraz będzie walczył o to, by na stałe zagościć w podstawowym składzie.
- Nie ukrywam, że był lekki stres przed meczem. O tym, że zagram dowiedziałem się na 100 procent dopiero, kiedy trener napisał skład na tablicy. Wtedy mogłem być pewny. Szkoda tylko, że nie udało się wygrać w debiucie - powiedział Bielica w rozmowie z oficjalną stroną Górnika Zabrze.
Bielica w debiucie pokazał się z dobrej strony. Wygrał pojedynek sam na sam z Maciejem Jankowskim, ale przy straconej bramce mógł zachować się nieco lepiej. Miał piłkę na ręce, ale nie zdołał jej wybić. - Można złapać trochę pewności. Szkoda, że nie udało się zachować czystego konta. Przy rzucie wolnym piłka poszła po ręce, ciężko mi powiedzieć, czy mogłem to obronić. Na pewno będę jeszcze analizował tę sytuację - dodał Bielica.
Debiut Bielicy w rozgrywkach Lotto Ekstraklasy przypadł na jubileuszowy mecz Górnika Zabrze. W weekend 14-krotny mistrz Polski świętował 70. urodziny. - To była jak najbardziej dodatkowa motywacja. Debiutowałem w czasie święta Górnika i można było pokazać się przed zasłużonymi piłkarzami. To był jeden z najciekawszych meczów, jakie rozegrałem. Zapamiętam ten debiut do końca życia - przyznał.
ZOBACZ WIDEO: "Piłka z góry". Koszmar Wisły. "Zainwestować może tylko ktoś, kto nie zna całej prawdy"