[tag=2800]
Robert Lewandowski[/tag] nie wygrał w tym roku Ligi Mistrzów i nie osiągnął z reprezentacją Polski sukcesu na mistrzostwach świata w Rosji. Mimo tego polski napastnik nie ma za sobą całkowicie nieudanego roku - wiosną zdobył kolejny tytuł mistrza Niemiec, wygrał klasyfikację króla strzelców Bundesligi, a jesień jest dla niego tak udana jak nigdy dotąd.
We wszystkich rozgrywkach polski napastnik strzelił 22 gole, w tym aż osiem w Lidze Mistrzów i jest najlepszym jej strzelcem. Według serwisu transfermarkt.de, Lewandowski stracił jednak na wartości na przestrzeni ostatnich miesięcy.
Dziennikarze właśnie zaktualizowali ceny piłkarzy i według nich Polak jest obecnie wart 70 milionów euro - w ubiegłym roku jego wartość wynosiła o 20 mln euro więcej. Lewandowski i tak jest najdroższym graczem Bayernu Monachium i Bundesligi.
Tę drugą pozycję lidera musi od teraz dzielić z Jasonem Sancho, angielskim skrzydłowym Borussii Dortmund i wschodzącą gwiazdą europejskiej piłki. On zaliczył największy skok, ponieważ jego cena wzrosła aż o 20 mln euro w ostatnich tygodniach.
ZOBACZ WIDEO: Gol i niesamowite pudło Lewandowskiego. Bayern zdemolował Hannover! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Dziennik "tz" zauważył spadek wartości Lewandowskiego, jednak i tak uważa, że w porównaniu do innych zawodników Bayernu nie ma się on czego wstydzić.
"Lewandowski i tak wypada dobrze. Wielu innych graczy mistrza Niemiec spadło na wartości znacznie bardziej - Manuel Neuer do 22 mln, Mats Hummels do 40, Jerome Boateng do 30, Thomas Mueller do 40, a Sandro Wagner nawet do 8 mln euro" - czytamy.
Tylko trzech piłkarzy FCB zyskało w ostatnich miesiącach - Joshua Kimmich z 55 do 60 mln, David Alaba z 50 do 55 mln oraz Serge Gnabry z 30 do 40 mln euro.
Według dziennikarza serwisu transfermarkt.de wiek Lewandowskiego (30 lat) nie wpływa już korzystnie na jego cenę, podobnie jak i innych zawodników Bayernu. Wyjątkami są oczywiście Leo Messi i Cristiano Ronaldo - obaj wyceniani na odpowiednio 180 i 100 mln euro. - Bawarczycy stracili swoją dominację z ostatnich lat. Tacy gracze jak Hummels, Boateng czy Lewandowski skończyli już 30 lat i z tego powodu ich wartość musi spadać - przekonuje Matthias Seidel, twórca popularnego serwisu.