Adam Musiał ujawnia tajemnicę sprzed lat. Rywale odpuścili Wiśle mecz

PAP/EPA / PAP/PA / Na zdjęciu: Adam Musiał (z prawej)
PAP/EPA / PAP/PA / Na zdjęciu: Adam Musiał (z prawej)

Adam Musiał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" ujawnia tajemnicę sprzed wielu lat. Okazuje się, że rywale odpuścili mecz, co dało Wiśle Kraków mistrzostwo Polski. - Piłkarze dogadali się między sobą - wspomina piłkarz.

[tag=54502]

Adam Musiał[/tag], który przez wiele lat grał w Wiśle Kraków, w długiej rozmowie z "Przeglądem Sportowym" przyznał, że oglądanie piłki nożnej już go znudziło. - Po prostu mam już dość obecnego futbolu, bo nie ma czego oglądać. Telewizor włączam jedynie wtedy, gdy mecz sędziuje mój syn Tomek albo kiedy gra ŁKS - wyjawił Musiał, który żałuje, że Białą Gwiazdą nie rządzi już Bogusław Cupiał. To jemu zawdzięcza to, że odstawił alkohol.

- Nigdy nie zapomnę sytuacji, gdy przejął Wisłę i powiedział: "Adam, będziesz u mnie pracował, ale koniec z alkoholem". I od tego czasu wódki nie miałem w ustach, nawet na weselu syna się nie skusiłem - podkreśla.

Musiał wspomina także mecz z 1978 roku, kiedy to jako zawodnik Arki przyjechał do Krakowa na spotkanie z Wisłą. Były piłkarz nie ukrywa, że ten mecz był ustawiony. Biała Gwiazda wygrała 3:1 i zapewniła sobie mistrzostwo Polski.

- Piłkarze dogadali się między sobą. Krótko mówiąc: chodziło o pieniądze. Wisła miała zapłacić, ale tego nie zrobiła, więc trzeba było ich postraszyć. Przyjechałem na stadion w białej koszuli non-iron, pod krawatem, bo miałem nie zagrać, ale trener Steckiw poprosił mnie, żebym przebrał się w dres i wyszedł na rozgrzewkę. Gdy wiślacy mnie zobaczyli, to się przestraszyli i pieniądze od razu się znalazły - komentuje Musiał.

Dominik Panek z serwisu "Blog Piłkarska Mafia" ujawnia, że ustawianie meczów piłkarskich w Polsce jest przestępstwem dopiero od 1 lipca 2003 roku. Żadna z osób biorąca udział w ewentualnym ustawieniu spotkania nie poniosłaby odpowiedzialności karnej. "Pytanie jest jednak - czy PZPN, mimo upływu lat, nie powinien zbadać tej sprawy i zweryfikować wynik. W grę mogłoby wchodzić nawet odebranie Wiśle tytułu mistrzowskiego - ale wydaje się to bardzo mało prawdopodobne" - czytamy w serwisie.

ZOBACZ WIDEO: "Piłka z góry". Koszmar Wisły. "Zainwestować może tylko ktoś, kto nie zna całej prawdy"

Komentarze (8)
avatar
Tomasz Jankowski
19.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeszcze wtedy nie odstawił wódy!!! Omamy!!! 
avatar
zorg72
18.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
nie mogą grzebać w starych meczach bo musieliby prawie w każdym sezonie zmieniać kolejności w tabelach a to za dużo smrodu... przecież w tamtych czasach większość meczy była ustawiona... (patrz Czytaj całość
avatar
Maciej Chojnowski
18.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Arka od zawsze kupczy, 
Krzysztof Jan
18.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Czy nie uważacie, że ta słaba ekstraklasa jest zdalnie sterowana np. przez totki piłkarskie ? Takie cuda, że jedna z czołowych drużyn zbiera baty i to u siebie, od drużyn z końca tabeli, które Czytaj całość
avatar
Daryl Dixon
18.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
"W grę mogłoby wchodzić nawet odebranie Wiśle tytułu mistrzowskiego".
Jasne....
Tytuły w tym kraju odbiera się tylko Legii. Dowodów wtedy nie potrzeba...