Reprezentant Polski występuje w Bayernie Monachium od 2014 roku. W bawarskim klubie odgrywa kluczową rolę nie tylko na boisku, gdzie jest arcyważną postacią, ale i poza murawą. Współpracę z Robertem Lewandowskim mocno docenia Karl-Heinz Rummenigge, szef Bayernu.
- Lewandowski to facet, który zawsze mówi to, co myśli, bez owijania w bawełnę. Tego w futbolu doświadczam niezwykle rzadko. Ponadto Robert na każdym kroku udowadnia, że jest wielkim profesjonalistą. To prawdziwy lider - mówi Rummenigge, cytowany przez magazyn "Kicker".
W tym sezonie Lewandowski zagrał w 24 meczach Bayernu, w których strzelił 22 bramki i zanotował pięć asyst. Między innymi dzięki polskiemu napastnikowi Bawarczycy zajęli pierwsze miejsce w grupie E Ligi Mistrzów. Nieco gorzej idzie im w Bundeslidze, gdzie tracą sześć punktów do przewodzącej w tabeli Borussii Dortmund.
Po tym sezonie w Bayernie może dojść do rewolucji kadrowej. Już teraz mówi się, że niemiecki klub opuszczą "wiekowi" piłkarze, w miejsce których monachijczycy pozyskają młodszych następców. Media uważają, że Bayern na transfery wyda 200 mln euro.
- To plotka. Nie ma żadnej konkretnej sumy, konkretnego budżetu przeznaczonego na zakupy. Będziemy dostosowywać się do sytuacji. Być może kupimy kilka gwiazd, które będą kosztowały nas mnóstwo pieniędzy. Jakie pozycje będziemy chcieli wzmocnić? To tajemnica. Nie zdradzamy niczego, by ceny nagle nie poszły w górę - podkreśla Rummenigge.
- Dodatkowo będziemy musieli być szybsi od konkurencji, jeśli chodzi o pozyskanie młodych piłkarzy. Nasz dział skautingu w tym elemencie wykonuje świetną pracę, ubiegając Real, Barcelonę czy kluby z Manchesteru - zaznacza szef Bayernu.
ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Bunt piłkarzy w Manchesterze United. "To wszystko jest bardzo niegrzeczne"
Czy Lewandowski w tym sezonie zostanie królem strzelców Bundesligi? 
No, chyba że na tle takiego amatora, jak Ribery.