"Sergio Ramos jako pierwszy opuści Real Madryt, jeśli Jose Mourinho powróci na Santiago Bernabeu. Kapitan Królewskich nie ma dobrych relacji z Portugalczykiem i wiele razy prosił szefostwo, by nie zatrudniało autorytarnego menedżera w klubie" - donosi "Mundo Deportivo".
Sergio Ramos już kilka dni temu dał do zrozumienia, że nie chce ponownie współpracować z Jose Mourinho. - Jesteśmy już 5 lat bez Mourinho, a wy dalej o nim rozmawiacie... Przez ten czas cztery razy wygraliśmy Ligę Mistrzów. Wiem, że ta osoba jest bardzo marketingowa i zawsze zbudza zainteresowanie. Mamy szansę na kolejny tytuł i nie rozmawiamy o Mourinho - mówił kapitan Los Blancos.
Jose Mourinho był trenerem Realu Madryt w latach 2010-2013. Doprowadził Królewskich do mistrzostwa, Pucharu Króla i Superpucharu Hiszpanii, ale w ostatnim sezonie na Santiago Bernabeu podzielił szatnię i zrobił wiele niepotrzebnego szumu wokół klubu i własnej osoby.
Mimo wszystko Florentino Perez, prezydent Realu, nadal jest fanem portugalskiego menedżera. A że Mourinho od przed tygodniem został zwolniony z Manchesteru United, jego powrót do Madrytu wcale nie jest wykluczony, choć taka opcja jest mało prawdopodobna.
Oprócz Realu, Mourinho łączy się też z Interem Mediolan, Benficą Lizbona, Boca Juniors, mówi się ponadto o lukratywnych ofertach z Chin.
ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Wilkowicz o Mourinho: Bezdyskusyjnie jest to wielki trener