Gwiazdor Bundesligi miał wypadek. Dużo szczęścia Luki Jovicia

Kingsley Coman miał wypadek. Wyszedł z niego cało, ale McLaren poszedł na złom

Sprawę nagłośniły bośniackie media, bo to tam doszło do wypadku. Luka Jović, choć reprezentuje Serbię, to urodził się w Bośni i Hercegowinie. Zdarzenie miało miejsce w nocy 28 grudnia.

Na ulicy w Bijeljinie zderzyły się trzy samochody osobowe. Na razie nie są znane okoliczności zdarzenia. Tym zajmuje się policja, która tylko ujawniła inicjały wszystkich uczestników wypadku.

Dziennikarze szybko ustalili, że L. J. kierujący Mercedesem to właśnie Luka Jović. Napastnik Eintrachtu Frankfurt wyjechał do Bośni i Hercegowiny na przerwę świąteczno-noworoczną. Na szczęście jemu nic się nie stało i jedynie auto zostało dotkliwie zniszczone.

Jović rozgrywa drugi sezon w Bundeslidze i wyrósł na jedną z największych gwiazd. W obecnym sezonie strzelił dwanaście bramek i jest liderem klasyfikacji strzelców.

ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Wilkowicz o Mourinho: Bezdyskusyjnie jest to wielki trener