22 stycznia Xabi Alonso stanie przed sądem w Madrycie. Krajowa Administracja Skarbowa domaga się dla byłego piłkarza m.in. Realu Sociedad, Liverpoolu, Realu Madryt i Bayernu Monachium kary ośmiu lat pozbawienia wolności z powodu ukrycia przychodów z tytułu praw do wizerunku i niezapłacenia należnego podatku. Chodzi o lata 2010-12.
Śledztwo w sprawie Alonso (Hiszpan zakończył karierę piłkarską w 2017 r.) rozpoczęło się w 2015 r., ale potem zostało umorzone. W styczniu ubiegłego roku kontrolerzy wznowili jednak dochodzenie i wkrótce sprawa 114-krotnego reprezentanta Hiszpanii (w latach 2003-14) trafi na wokandę.
37-letni Alonso od początku śledztwa nie przyznaje się do winy. "Były sportowiec utrzymuje, że jest niewinny. Biorąc pod uwagę konsekwencje, które grożą mu w przypadku wyroku skazującego, szykuje się na batalię sądową ze skarbówką" - czytamy w dzienniku "Marca".
Xabi Alonso no pacta con Hacienda e irá a juicio en enero https://t.co/EsvxMyYI1s pic.twitter.com/9BVi7ngBCr
— Real Madrid (@RealMadridComm) 1 stycznia 2019
Dziennikarze katalońskiej gazety podkreślają, że w przypadku podpisania ugody przez Alonso kara - w razie orzeczenia winy - wyniosłaby poniżej dwóch lata więzienia. Zgodnie z hiszpańskim prawem pozwoliłoby to na uniknięcie odsiadki. Z takiego rozwiązania dotychczas korzystało wielu piłkarzy, których oskarżono o nieprawidłowości podatkowe związane ze sprzedażą praw do wizerunku, m.in. Luka Modrić, Marcelo, Radamel Falcao czy Angel Di Maria.
ZOBACZ WIDEO Show Milika! Napoli wyszarpało zwycięstwo w końcówce spotkania [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]